Informację o ponownie skierowanym akcie oskarżenia przeciwko liderkom Strajku Kobiet podał w poniedziałek portal TVP.info. Potwierdziła ją rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz. - Akt oskarżenia został skierowany do Sądu Okręgowego 20 października - podała Skrzyniarz.
Strajk Kobiet na celowniku prokuratury
Akt oskarżenia, który został skierowany do sądu w lipcu 2021 roku, objął trzy liderki Strajku Kobiet: Martę Lempart, Klementynę Suchanow oraz Agnieszkę Czerederecką-Fabin.
Wszystkie trzy oskarżono o "sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób" oraz spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego. Chodzi o organizację demonstracji w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji, do których doszło jesienią i zimą ubiegłego roku, w czasie trwania pandemii.
Marta Lempart została dodatkowo oskarżona o znieważenie funkcjonariuszy policji poprzez oplucie ich oraz skierowanie w ich stronę wulgarnych słów, a także o publiczne pochwalanie przestępstw.
Czytaj również: CBA wkroczyło do akcji na Mazowszu, dwie osoby zatrzymane. Wśród nich urzędnik OIP
Ostatni zarzut jest związany z wywiadem w Radiu Zet z października 2020 r. W odpowiedzi na uwagę prowadzącej, która - mówiąc o demonstracjach – oceniła, że "nie trzeba wchodzić do kościoła czy niszczyć fasady budynków kościelnych", Lempart stwierdziła: "Ależ oczywiście, że trzeba. Trzeba robić to, co się czuje. To, co się myśli i to, co jest skuteczne i to, na co zasłużyli".
Wcześniej w listopadzie 2021 roku, ze względu na stwierdzenie "istotnych braków", Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o zwrocie prokuraturze aktu oskarżenia.