Wszystko wydarzyło się około godziny 2:00 w nocy, 5. maja. Policjanci z Targówka otrzymali informację o mężczyźnie ujętym przez świadków jego przestępstwa przy ul. Bolesławieckiej. Mundurowi zastali ich na miejscu, gdy przytrzymywali złapanego 31-latka. Wyjaśnili, że czekając w samochodzie na swojego pracodawcę zauważyli idącego ulicą mężczyznę, który... strzelał z wiatrówki do zaparkowanych pojazdów. Postanowili zareagować - ruszyli za strzelcem, który przez jakiś czas uciekał, lecz szybko opadł z sił. Odłożył wiatrówkę i dał się schwytać. Niestety, jak się wkrótce okazało, udało mu się uszkodzić jedno z aut.
Polecany artykuł:
Nietrzeźwy i z pożyczoną wiatrówką
Okazało się, że kilka pocisków trafiło w zaparkowaną przy Bolesławickiej toyotę. Funkcjonariusze ustalili jej właściciela i poinformowali go o dalszym postępowaniu prawnym. 31-latek został aresztowany, a wiatrówkę, którą pożyczył od kolegi, zabezpieczono jako dowód w sprawie. Na komendzie wyszło na jaw, że sprawca był nietrzeźwy.
Właściciel uszkodzonego auta wycenił szkodę na prawie 10 tysięcy złotych, ale nie to powinno być teraz największym zmartwieniem strzelca z Targówka. Bardziej może się obawiać więzienia - za popełniony czyn grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: pragapn.policja.waw.pl
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!