Zawiadomienie dotyczy znanego profesora Uniwersytetu Warszawskiego i językoznawcy Andrzeja M. W środę na stronie Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego został opublikowany komunikat Dziekana i Rady Wydziału w sprawie oskarżeń o molestowanie seksualne. "Nie mogąc przesądzić o prawnej winie osoby oskarżanej, dajemy pełną wiarę świadectwom ofiar. Milczenie ze strony Wydziału do momentu upublicznienia tej sprawy w żaden sposób nie wynikało z chęci jej ukrycia, lecz wyłącznie ze względu na obowiązujące nas uniwersyteckie procedury" - przekazano w komunikacie.
Czytaj także: Skandal na UW - znany profesor molestował studentki!
- W związku z tym Rada Wydziału Polonistyki upoważniła Dziekana do powołania komisji mającej dokładnie przeanalizować wszystkie okoliczności tej sprawy, aby móc wypracować mechanizmy, które pozwolą na odbudowanie zaufania i odzyskanie przez Studentki i Studentów, Doktorantki i Doktorantów utraconego poczucia bezpieczeństwa. W skład komisji wejdą również przedstawicielki Rady Samorządu Studentów i Samorządu Doktorantów - czytamy.
W komunikacie podkreślono także, że Rektor Uniwersytetu Warszawskiego zamierza skierować do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa.
Czytaj także: UW publikuje informator. "Przeciwdziałanie molestowaniu seksualnemu na uczelni"
W środę rektor UW prof. dr hab. Alojzy Nowak w liście do społeczności wydziału polonistyki poinformował, że złożono zawiadomienie do prokuratury. "Pragnę również Państwa zapewnić, że gdy tylko do władz UW na początku grudnia 2021 roku dotarły pierwsze niepokojące informacje o zachowaniu pracownika Państwa Wydziału zostały podjęte stosowne kroki. W dniu 9 grudnia 2021 roku rozwiązano z nim umowę o pracę, odsuwając go zarazem od prowadzenia zajęć dydaktycznych" - napisał w liście rektor UW.
Czytaj także: Studentka oskarża doktoranta o gwałt. Bulwersująca sprawa z UW. Co na to uczelnia?
- W tej sprawie swoje postępowanie prowadziła Komisja Rektorska ds. Przeciwdziałania Dyskryminacji, która uznała złożoną skargę za wiarygodną. Złożono również do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstw - zaznaczył w liście.
Rektor poinformował też, że pokrzywdzone osoby mogą zgłosić się "po wszelkie możliwe wsparcie do Uniwersytetu". "Jest mi przykro, że w latach minionych takie sytuacje miały miejsce na naszej Uczelni" - dodał w liście Nowak.
- Wczoraj do Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstw polegających na wykorzystaniu seksualnym studentek i doktorantek Uniwersytetu Warszawskiego - poinformowała w czwartek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz. Prokurator wskazała, że złożył je rektor uczelni. - Zawiadomienie znajduje się obecnie w obiegu kancelaryjnym i jest analizowane - dodała Aleksandra Skrzyniarz.
To nie pierwsze tego typu zawiadomienie o przestępstwach w Uniwersytecie Warszawskim. W zeszłym roku do śródmiejskich policjantów zgłosiły się dwie studentki uczelni oraz pełnomocnicy innych pokrzywdzonych. Zawiadomienia dotyczyły zgwałcenia dwóch kobiet oraz odpłatnego i nieodpłatnego udzielania środków odurzających przez Marcina K. - jednego z doktorantów. - Potwierdzam, że od zeszłego roku prowadzone jest postępowanie w sprawie. Zawiadomienia złożyły dwie pokrzywdzone oraz pełnomocnicy pozostałych osób - powiedział rzecznik śródmiejskiej policji podinspektor Robert Szumiata. - Prowadzimy je pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Do przesłuchania mamy jeszcze kilkadziesiąt osób - dodał policjant.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!