Rzadkie narodziny w warszawskim ZOO
Jak poinformowały w social mediach władze warszawskiego ZOO w tamtejszej Ptaszarni przyszło na świat wyjątkowe pisklę. To dziecko pary kulonów (Burhinus oedicnemus), czyli gatunku uznawanego w Polsce za wymarły regionalnie.
Jak mówią jego opiekunowie, maluch rośnie bardzo szybko, a jego wyjątkowo dobrze wtapiające się w tło maskujące upierzenie powoduje, że wielu zwiedzających zupełnie go nie zauważa.
Przeczytaj również: Wyjątkowa inwestycja w Warszawskim ZOO. Nowy wybieg stanie się hitem
Kulon - co to za zwierzę?
Kulony zamieszkuje suche, otwarte tereny takie jak wydmy, pastwiska, czy piaszczyste plaże. Są ptakami wędrownymi, które zimują w basenie Morza Śródziemnego. Żywią się przede wszystkim owadami, dżdżownicami i ślimakami.
Jeszcze w pierwszej połowie XX wieku kulon był w Polsce rozpowszechnionym ptakiem lęgowym, później nastąpił drastyczny spadek liczebności i począł być określany jako gatunek skrajnie nielicznie lęgowy. Jego krajowa populacja ograniczała się zaledwie do 2-4 par. Ostatni odnotowany w Polsce lęg kulona miał miejsce w 1995 roku, i do tej pory ta sytuacja nie uległa niestety poprawie.
Pracownicy warszawskiego ogrodu zoologicznego od połowy lat 90. XX wieku, z powodzeniem utrzymują grupę hodowlaną tych zwierząt, licząc, że być może w przyszłości przyczyni się ona do odtworzenia krajowej populacji kulona.
Zobacz na zdjęciach, jak wygląda małe pisklę kulona w stołecznym ZOO: