Wojna w Ukrainie trwa już ponad trzy miesiące. Od tamtego czasu polską granicę przekroczyło ponad 3,5 miliona uchodźców, część z nich wróciła już do objętego konfliktem kraju. Wiele osób zdecydowało się jednak zatrzymać w Polsce na dłużej - poszukać tu domu czy pracy.
Szokujące nagranie
Do mediów społecznościowych trafiło szokujące nagranie. Opublikował je Dawid Polak, który na co dzień zajmuje się m.in. popularyzacją nauki.
- Bardzo proszę o udostępnianie tego nagrania. Nagrał to mój przyjaciel w piekarni na Młynowie. Kobieta zwyzywała Ukrainkę od najgorszych tylko dlatego, że nie dogadały się co do chleba. A Pani Ukrainka ma wyższe wykształcenie i pracowała w Urzędzie w swoim kraju...
Nie możemy pozwalać by zachowania takie uchodziły płazem. Jeśli ktoś wie gdzie można to zgłosić, albo zna agresorkę - działajmy. To wynik rosyjskiej propagandy.
PS. To że na nagraniu nie ma reakcji kolegi, nie znaczy, że nie zainterweniował - czytamy w opisie do załączonego wideo.
Czytaj także: Studenci UW wspierają uchodźców: Rusza Orient Kiermasz! Co można kupić?
Poszło o chleb
Jak słyszymy na załączonym wideo, początkowo rozmowa dotyczyła chleba.
- Biały chleb to jest biały chleb- biały chleb nie może być razowy
- No nie może być. Pani mi pokazuje chleb, który jest nie wiem - wiejski, ale biały
- Nie, ja pani nie pokazałam wiejskiego. Ja pani pokazałam ten i ten
- Proszę pani, czy pani rozumie, co ja do pani mówię? Ja potrzebuję chleb razowy bez żadnych dodatków, miodu, ani...
- Proszę bardzo, to jest ten
- To poproszę
- Proszę pani, ja w moim kraju pracowałam w Urzędzie Skarbowym, a pani mnie zastrasza
- Proszę pani, jedźcie do swojego kraju, bo robicie takie zamieszanie w tym naszym kraju, że to się w głowie nie mieści
- Ja? Ja robię zamieszanie?
- Proszę pani, ja proszę panią o chlebek pokrojony i wychodzę, bo ja nie chcę dyskutować z panią
Won z mojego kraju!
Na tym jednak dyskusja się nie skończyła. Klientka piekarni postanowiła użyć wobec ekspedientki z Ukrainy licznych i bardzo wyszukanych"epitetów", które możemy usłyszeć na kolejnym z opublikowanych nagrań. Poniżej publikujemy zapis rozmowy.
- Kurw*y zaje*ane, prostytutko ty w dup*ę jeb*ana. Won z mojego kraju! (...) Pierd*l się stara prostytutko. Pierdo*ona kur*a jesteś. Won do swojego kraju. Ty stara prostytutko - krzyczy Polka do Ukrainki.
- Ja jestem przeciw banderowcom - odpowiada ekspedientka.
Zobacz wideo:
Internauci są oburzeni zachowaniem kobiety. - I teraz wyobrażam sobie co czuje pani zza lada. W swoim kraju pracowała na stanowisku z o wiele wyższymi kompetencjami. Może straciła wszystko łącznie z domem, może przez długi czas nie będzie mogła tam wrócić. Teraz pracuje na obczyźnie, czego zapewne nie pracowała, jako pracownik niższego szczebla. Ale chcę pracować żeby nie było że pomoc za darmo. I w tej uczciwej pracy ( która, uwaga, zapewne wzgardził niejeden Polak z o wiele mniejszymi umiejętnościami niż ona) słyszy że jest ku**a i prostytutka - czytamy.
Czytaj także: "Gwałcili kobiety na oczach dzieci, miażdżyli ludzi czołgami". Wstrząsające wystąpienie Zełeńskiego
- Na takie zachowania nie możemy pozwalać, do nikogo, nie ma tutaj znaczenia kto jest jakiej narodowości, człowiek do człowieka nie powinien się tak zwracać i tyle! - pisze internautka.
- Nie wyobrażam sobie puścić takich epitetów w czyjąś stronę, no zapadłabym się ze wstydu pod ziemię. Jak tak można?! Mamy przykład człowieka, który nie panuje nad hormonami i do tego ewidentnie jest karmiony propagandą od ruskich troli. Dobrze, że kolega zainterweniował, oby tylko klientka się czegoś nauczyła. Nie rozumiem również jak dorosły człowiek może krzyczeć na innego człowieka i to publicznie. Dzieci krzyczą, bo nie wiedzą, że tak się nie robi. I dobrze, że nagranie zostało upublicznione. Skoro nie przeszkadzała tej pani publika w sklepie, to na pewno z dumą pokaże się polskiemu internetowi - czytamy.
- Ten kraj to czołgający się RASIZM- i niestety wsrod moich kolegow, kolezanek, rodziny NOTORYCZNIE spotykam sie z rasizmem, za kazdym razem gdy ktos w naszym towarzystwie wypowiada sie zle powolujac sie na narodowosc musimy reagowac, ja zawszw zwracam uwage - pisze oburzona internautka.