Tajemnicze odkrycie na Pradze. Za murem były drzwi
Stołeczny Konserwator Zabytków pochwalił się niezwykłym odkryciem, jakiego dokonali robotnicy pracujący przy remoncie kamienicy pod numerem 38 przy ulicy Kłopotowskiego na Pradze-Północ. Za murem znajdowały się stare, zniszczone drzwi.
Jak się okazało, prowadziły one z przejazdu bramnego, ale od wielu lat trwały zapomniane i nieużywane za solidnym murem. O ich istnieniu zdążyli już zapomnieć wszyscy mieszkańcy okolicznych budynków, bo pochodzą one... z początku XX wieku.
Jak podał konserwator drzwi było bardzo mocno zniszczone - głównie przez owady z rodziny kołatkowatych i grzyby. Wynikało to z braku wentylacji w zamurowanym z dwojga stron otworze. Podczas ich oględzin niektóre fragmenty stolarki dosłownie rozpadały się w rękach.
Na szczęście dzięki wytężonej pracy udało się poddać je renowacji i dzięki specjalistycznym zabiegom dziś wyglądają niemal tak jak dawniej. Udało im się przywrócić tak istotne detale jak: okucia w postaci zawiasów, szyldów i klamek. Odtworzono także sposób pierwotnego wykończenia, czyli mazerunek, imitujący na sosnowym podkładzie drewno dębu.
Dokąd prowadziły odkryte, tajemnicze drzwi?
Jak podaje komunikat stołecznego konserwatora zabytków odnalezione drzwi prowadziły do lokali wewnątrz kamienicy z przejazdu bramnego. Najpewniej zostały one zamurowane w trakcie dzielenia lokali w kamienicy na mniejsze. Zazwyczaj w takich sytuacjach jednak demontowano drzwi przed zamurowaniem miejsca po nich. W tym przypadku najwyraźniej ktoś wykonał prace w pośpiechu lub zwyczajnie chciał zaoszczędzić. W ten sposób jednak udało się zachować relikt sprzed stulecia i po renowacji może on cieszyć okiem kolejne pokolenia.
Prawdopodobnie jeszcze wiele tego typu niezwykłych odkryć czeka na ekipy remontowe pracujące przy remoncie warszawskich kamienic - zwłaszcza po prawej stronie Wisły.
Tak wyglądały drzwi tuż po odkryciu za murem, a tak prezentują się po renowacji: