- Rozpoczynają się kompleksowe prace konserwatorskie w Elizeum, tajemniczym zabytku Warszawy.
- Pierwszym etapem będzie powolne osuszanie podziemnej groty.
- Poznaj historię XVIII-wiecznej rotundy, która pierwotnie pełniła funkcje rozrywkowe.
Elizeum czekają prace konserwatorskie
Elizeum zostało już przekazane wykonawcy, który w pierwszym etapie zajmie się powolnym osuszaniem podziemnej groty. W ramach robót udrożnione zostaną przewody wentylacyjne, w których pojawią się elektryczne wentylatory. Monitorowanie stopnia osuszania potrwa pół roku. Eksperci będą przyglądać się procesowi, tak aby nie spowodował on niepożądanych zniszczeń. "Dopiero w drugim etapie prac zostanie wykonana docelowa izolacja obiektu z wykorzystaniem oryginalnego materiału tj. gliny" - podkreślili stołeczni urzędnicy.
Jako że dalsze przebywanie w podziemnej grocie zamieszkujących ją dotąd nietoperzy będzie niemożliwe, wkrótce zyskają one nowe siedlisko zastępcze. Jak przekazał ratusz, będzie to komora w formie betonowego prefabrykatu ukrytego w skarpie w bliskim sąsiedztwie zabytkowej budowli.
Roboty w Elizeum powinny zakończyć się w połowie 2028 r. Inwestycja pochłonie 4,9 mln zł i zostanie dofinansowania z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków.
Tajemniczy zabytek w Warszawie - czym jest Elizeum?
Jak pisaliśmy w połowie 2024 r. w naszym serwisie, omawiana podziemna budowla powstała pod koniec XVIII w. To dwukondygnacyjna rotunda, którą wykonano z cegły według projektu Szymona Bogumiła Zuga. Obiekt został zbudowany na zlecenie księcia Kazimierza Poniatowskiego, brata króla. Po co go stworzono? Urzędnicy poinformowali, że rotunda miała przede wszystkim funkcjonować jako podziemne miejsce przyjęć.
"Budowla została nazwana na cześć mitycznych Pól Elizejskich. Wysokość rotundy to 8 m, a średnica 7,5 m. Obiekt, który zajmuje powierzchnię ponad 200 mkw., pierwotnie pełnił funkcje rozrywkowe, będąc rodzajem podziemnej groty parkowej" - przekazał wtedy ratusz.
Przed wieloma laty wnętrze groty było bogato zdobione - znalazły się w nim m.in. rzeźby oraz kolumny. Z czasem obiekt zaczął jednak niszczeć, również wskutek porastania korzeni drzew i krzewów. Niemal całkowitemu zniszczeniu uległa już warstwa izolacji, którą pokryto obiekt od zewnątrz. Mijające lata nie pomogły więc w ochronieniu historycznego wystroju z freskami i sztukateriami.

