Traktor rozjechał fontannę w warszawskim parku
O zaskakującej sytuacji z parku na Woli informowaliśmy na początku września. Do zdarzenia doszło najprawdopodobniej podczas podlewania drzew. Gdy ciężki pojazd przejeżdżał przez płyty od fontanny, te nagle się załamały. Kilka metrów dalej, na kolejnych płytach, ciągnik zapadł się na głębokość około metra i nie był w stanie wyjechać. Na miejscu pojawiły się służby, ostatecznie potrzebny był dźwig.
- Tego ciągnika nie powinno tam być. Firma, która wykonuje prace w parku, nie wystąpiła o pozwolenie na wjazd - podkreślił wówczas w rozmowie z Eska.pl Marcin Jakubik, rzecznik prasowy Urzędu Dzielnicy Wola. - Fontanna jest ubezpieczona i nasz ubezpieczyciel będzie się kontaktował z ubezpieczycielem firmy, która podlewała rośliny - dodał.
Czytaj również: Nowy neon już na kultowej Cepelii. Kiedy pawilon zostanie otwarty?
Kiedy fontanna w parku Szymańskiego zostanie naprawiona?
W połowie listopada reporter Radia ESKA zwrócił się z pytaniami o kwestię naprawy fontanny do wolskiego ratusza. Jak udało mu się ustalić, całość prac pochłonie blisko 300 tysięcy złotych. Z przyczyn finansowych oraz pogodowych remont został rozłożony na dwa etapy.
- Jesteśmy już na etapie wyłaniania wykonawcy pierwszego etapu naprawy. Wpłynęły dwie oferty bardzo bliskie finansowo, obie opiewają na kwotę nieco ponad 100 tysięcy złotych. W najbliższym czasie podpiszemy umowę - przekazał rzecznik Marcin Jakubik.
Jak dodał, na część urządzeń potrzebnych do naprawy trzeba czekać minimum dwanaście tygodni, co również przyczyniło się do podziału remontu na części. Całość robót powinna zakończyć się wiosną przyszłego roku.
Współpraca: Michał Rawa
Ciągnik wjechał do parku Szymańskiego i zniszczył fontannę - zobacz zdjęcia z września: