Wybory 2020: Rafał Trzaskowski kandydatem na prezydenta
Rafał Trzaskowski w 2018 roku objął stanowisko prezydenta Warszawy. Dziś oficjalnie został kandydatem Platformy Obywatelskiej w wyborach prezydenckich 2020. Na Twitterze prezydenta Warszawy tuż po ogłoszeniu tej decyzji pojawiło się mnóstwo komentarzy od warszawiaków. Były gratulacje, ale większość wpisów ma charakter negatywny. Mieszkańcy stolicy martwią się, że jeśli Trzaskowski wygra wybory, Warszawa zostanie przejęta przez Prawo i Sprawiedliwość.
Czytaj także: Rafał Trzaskowski oficjalnym kandydatem PO na prezydenta Polski
Kiedy Trzaskowski musi zrezygnować z funkcji prezydenta Warszawy?
Jeśli Rafał Trzaskowski wygra wybory prezydenckie, będzie musial zrezygnować ze stanowiska prezydenta stolicy. Mówi o tym zasada Incompatibilitas, która nie zezwala na łączenie funkcji i stanowisk samorządowych z rządowymi. Nie będzie jednak
musiał zrzekać się stanowiska na czas kampanii. Jeśli będzie zbyt zajęty przygotowaniami do wyborów, jego obowiązki mogą przejąć wiceburmistrzowie. Podobnie było w przypadku kandydowania Lecha Kaczyńskiego w roku 2005. Jeśli jednak nie wygra wyborów prezydenckich, może nadal pełnić stanowisko prezydenta stolicy.
Warszawa będzie pod rządami PiS?
Jeśli Rafał Trzaskowski wygra wybory, do czasu wybrania nowego prezydenta stolicy jego obowiązki przejąłby komisarz wskazany przez premiera. Jeszcze wczoraj ostrzegała przed tym była prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Nie wolno oddać Warszawy Komisarzowi z PIS opamiętajcie się - napisała emocjonalnie w mediach społecznościowych.
Czytaj także: Rafał Trzaskowski prezydentem Polski? Kto przejmie jego obowiązki w stolicy?
Co na to warszawiacy?
Po ogłoszeniu decyzji o nowym kandydacie PO na prezydenta na Twitterze Rafała Trzaskowskiego zawrzało.
- Bardzo źle się stało! Jesteśmy oburzeni! Miał Pan być na całą kadencję! A może z góry zakładacie, że przegra i nic się w Warszawie nie zmieni. Wielkie rozczarowanie! - pisze internautka.
- Szczerze mówiąc to jestem wk...rwiony. W imię czego Warszawa będzie Pisowska? Ja na Pana nie zagłosuję - czytamy.
- Niech Pan nie zostawia Warszawy, jeśli tak się stanie to Warszawiacy tego nie wybaczą, ja również - pisze internauta.