Trzaskowski zabrał głos
Andrzej Duda wygrywa wybory prezydenckie 2020. Dziś po godz. 16.00 jego kontrkandydat, Rafał Trzaskowski po raz pierwszy zabrał głos.
- Musimy odzyskać państwo z rąk jednej partii, ale musimy też wyciągnąć wnioski. Wszystkie partie polityczne,
a zwłaszcza moja partia musi się otwierać na nowe idee, na nowych ludzi. Ta energia, która została wytworzona nie zostanie
zmarnowana. Będziemy się starali tę energię zagospodarować. I gwarantuję, ze ta nadzieja, która powstała przez ostatnie miesiące zostanie podtrzymana, bo to jest sprawa najważniejsza - mówił Rafał Trzaskowski.
Czytaj także: Rafał Trzaskowski przegrywa wybory prezydenckie 2020. Co teraz będzie robił?
- Niestety wydaje się, że ta druga strona nie wyciągnęła lekcji z tego, co się dzieje. Słyszymy o zaostrzeniu kursu. (...). Po wygranej słyszymy mnóstwo arogancji, słyszymy wypowiedzi, które mówią o tym, że zostanie dokończony proces upolityczniania sądów, że będzie atak na samorządy, że ten rząd nie chce wyciągać do nas ręki - tłumaczył Trzaskowski.
Rafał Trzaskowski wrócił też do słów, które opublikował na swoim twitterze, gdy po raz pierwszy pogratulował Andrzejowi Dudzie i podkreślił, że Polska potrzebuje zmiany.
- Mam nadzieję, że gdy prezydent mówił o tym, że ta druga kadencja będzie inna, to że ona rzeczywiście będzie inna. To jest olbrzymia szansa dla pana prezydenta, by uwolnić się od swojej partii politycznej, nie słuchać przez cały czas tylko jednej osoby, żeby wsłuchać się w głos obywateli, żeby wetować t ustawy, które będą złe, które będą atakować niezależne instytucje czy samorząd. Mam nadzieję, że pan prezydent pokona w tej drugiej kadencji pokaże znacznie więcej niezależności.
"Nie można tego zmarnować"
Została stworzona nadzieja na to, ze z tą władzą da się wygrać. Było naprawdę bardzo blisko. Prowadziliśmy batalię do samego końca. Mamy nadzieję że przy kolejnej potyczce uda się nam wygrać i wykorzystać tę nieprawdopodobną energię. Stworzył się pewien ruch obywatelski, to była kampania obywatelska. Nie można tego zmarnować. I to obiecuję - wszyscy wyciągniemy konsekwencje, będziemy w tym razem i będziemy starali się odbudować wspólnotę - podkreślił obecny prezydent Warszawy.