Władysław Jagiełło był tu 23 razy. Wyjątkowa puszcza na Mazowszu
Puszcza Kozienicka to wyjątkowo piękny obszar w okolicy mazowieckich Kozienic. Jak się okazuje, zachwyca nie tylko współczesnych, ale podobne wrażenie robił w przeszłości - w tym na możnych tego świata i władcach. Dobrym przykładem jest król Polski Władysław Jagiełło, panujący w latach 1386-1434.
Protoplasta dynastii Jagiellonów upodobał sobie kozienicką puszczę (wówczas stanowiła ona część potężnej Puszczy Radomskiej) nie tylko z uwagi na to, iż znajdował się na jego stałej trasie z Krakowa do Wilna. Tutejsze lasy urzekły go też z uwagi na liczną obecność dzikiej zwierzyny - a warto wiedzieć, że król był miłośnikiem polowań. I to właśnie tej pasji oddawał się podczas wizyt w Puszczy Kozienickiej, których było ponoć dokładnie - 23.
Z pobytami króla w puszczy związana jest legenda wedle której Jagiełło pił w niej wodę ze źródła zwanego dziś Królewskim. Drogę do tego miejsca miał wskazać wycieńczonemu władcy okoliczny chłopiec, który w podziękowaniu miał otrzymać od monarchy osobiste wsparcie w staraniu o rękę młodej dziewczyny.
Sprawdź również: Gdzie na Mazowszu jechać na grzyby? Puszcza Kozienicka wśród faworytów AI
Puszcza Kozienicka - niezwykłe miejsce na Mazowszu
Na obszarze 30 000 hektarów Puszczy Kozienickiej żyją liczne gatunki flory i fauny. Spotkać tu można m.in. daniele, jelenie, łosie, sarny, dziki, lisy, borsuki, kuny i łasice, a także rzadkie w Polsce żółwie błotne. Z kolei z roślin są tam m.in. jodła, buk, sosna i dęby, które osiągają potężne rozmiary.
Puszcza Kozienicka obfituje również w liczne zioła, są to m.in. pełnik europejski, orlik pospolity, śnieżyczka przebiśnieg, czy owadożerna rosiczka okrągłolistna.
Na terenie Puszczy znajdują się też liczne szlaki dydaktyczne, ścieżki piesze i trasy rowerowe, które pozwalają eksplorować to miejsce na różne sposoby.
Ta miejscowość na Mazowszu budzi grozę. Chodzi o nazwę: