Ukradł telefon kobiecie i ją szantażował. Groził, że ujawni jej prywatne zdjęcia

i

Autor: KRP Warszawa I - Śródmieście/Materiały prasowe

Kryminalne

Ukradł telefon kobiecie i ją szantażował. Groził, że ujawni jej prywatne zdjęcia

2025-02-13 10:15

W jednym z warszawskich klubów mężczyzna miał ukraść kobiecie telefon. Zgodnie z relacją policji dzień później 18-latek odblokował urządzenie już we Wrocławiu. Obywatel Ukrainy jest podejrzany o szantażowanie okradzionej kobiety, że ujawni jej prywatne zdjęcia, jeśli ta nie zapłaci mu 50 tysięcy złotych. Mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia.

Miał ukraść telefon i szantażować kobietę

Do zdarzenia doszło w jednym z warszawskich klubów. 29-letnia kobieta zorientowała się, że skradziono jej telefon. Złodziej skontaktował się z nią następnego dnia za pośrednictwem mediów społecznościowych. Groził, że opublikuje jej prywatne zdjęcia. Za zwrot sprzętu i milczenie domagał się zapłaty 50 tysięcy złotych. Kobieta jednak nie zapłaciła tej kwoty, tylko zwróciła się do komendy policji w Warszawie przy ul. Wilczej.

Czytaj również: Policjant wystrzelił z pistoletu na komendzie. Grozi mu do trzech lat więzienia

Policjanci namierzyli podejrzanego i okazał się nim 18-letni obywatel Ukrainy. Ustalono również okoliczności zdarzenia. Mężczyzna wykorzystał prawdopodobnie chwilę nieuwagi ze strony kobiety. Miał natychmiast wyłączyć jej telefon, po czym wrócić do domu. 18-latek zorientował się kolejnego dnia, że telefon posiada zabezpieczenia. W celu ich złamania miał specjalnie udać się pociągiem do Wrocławia. Tam - zgodnie z relacją policji - poszedł do serwisu, gdzie zapłacił 1000 zł za odblokowanie urządzenia. Przy okazji skłamał, mówiąc, że to on jest właścicielem telefonu.

18-latek usłyszał zarzuty. Może trafić do więzienia na pięć lat

- Jeszcze tego samego dnia mężczyzna wrócił do Warszawy i kupił nową kartę SIM, a starą wyrzucił. Skontaktował się z pokrzywdzoną i zaczął ją szantażować. Gdy ta odmówiła zapłaty, rozpowszechnił jej wizerunek, wysyłając treści do jej znajomych. Kobieta natychmiast poinformowała o tym fakcie policjantów - przekazał mł. asp. Jakub Pacyniak.

Złodziej został zatrzymany na terenie Warszawy. Przyznał się do kradzieży telefonu i szantażu. Tłumaczył, że wpadł na ten pomysł, ponieważ jest bezrobotny i szukał sposobu na wzbogacenie się. Okazało się wtedy, że skradzione urządzenie wrzucił do Wisły.

18-letni obywatel Ukrainy usłyszał zarzuty kradzieży, rozpowszechniania wizerunku, zmuszania do określonego zachowania i bezprawnego uzyskania informacji. Za popełnione czyny grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności. Już teraz mężczyzna został objęty policyjnym dozorem. Dalsze czynności w sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ.

33-letni obywatel DRK zatrzymany w Warszawie, zdjęcia:

Kulisy wielkiej obławy w Al. Jerozolimskich. Dramatyczny pościg za złodziejami samochodów