Miał umieścić na pomniku smoleńskim wulgarny plakat. Teraz sprawą zajął się Ziobro

i

Autor: Wikimedia Commons / Adrian Grycuk

Umieścił na pomniku smoleńskim "wulgarny" plakat. Teraz sprawą zajął się Ziobro

2022-07-26 10:51

Zbigniew Ziobro skierował skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego. Chodzi o sprawę Norberta B., który usłyszał zarzut znieważenia pomnika smoleńskiego. Winy mężczyzny nie stwierdziły sądy dwóch instancji, dlatego też w sprawę zaangażował się przekonany o swojej racji minister sprawiedliwości.

Jak przekazała Prokuratura Krajowa, chodzi o zdarzenia sprzed dwóch lat, gdy 1 sierpnia 2020 r. Norbert B. umieścił - jak napisała prokuratura - "plakat z wulgarnym gestem" na Pomniku Ofiar Tragedii Smoleńskiej znajdującym się na placu marsz. Józefa Piłsudskiego w Warszawie.

Zbigniew Ziobro nie odpuszcza ws. pomnika smoleńskiego

Mężczyzna usłyszał w związku z tym zarzut znieważenia pomnika. W I instancji Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia umorzył postępowanie wobec B. Sąd uznał, że zachowanie oskarżonego należy uznać za "realizację jego prawa do wyrażania własnych, krytycznych poglądów w sprawach publicznych", zaś sam pomnik był jedynie "nośnikiem wypowiedzi".

"Decyzję sądu zaskarżyła prokuratura, jednak Sąd Okręgowy w Warszawie ją utrzymał. Stwierdził, że oskarżony odnosił się krytycznie do działań rządzących, nie zaś do ofiar katastrofy smoleńskiej" - zrelacjonowała PK orzeczenie sądu II instancji. Dodała, że na zachowanie oskarżonego SO "patrzył jak na rodzaj happeningu", który powinien podlegać ochronie na mocy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.

Zdaniem PG w tej sprawie oba sądy – zarówno rejonowy, jak i okręgowy – oparły swoje twierdzenia "na własnych domniemaniach, które nie znajdują oparcia w zeznaniach świadków, zapisach monitoringu i wyjaśnieniach Norberta B." W związku z tym w ocenie PG naruszenia prawa procesowego, do których doszło, wpłynęły negatywnie na kwestie bezpieczeństwa prawnego i przewidywalności działania organów państwa.

"W katastrofie smoleńskiej zginęło 96 osób reprezentujących różne poglądy polityczne i takich, które nie angażowały się politycznie. Równość ofiar wobec śmierci obrazuje zamieszczony na pomniku napis wymieniający zmarłych w kolejności alfabetycznej, bez żadnych wyróżnień czy tytułów. Tekst na pomniku głosi: Pamięci ofiar tragedii smoleńskiej 10 kwietnia 2010" - wywodzi PG.

Tym samym - według Ziobry - nie sposób przyjąć, aby "pomnik był miejscem związanym z prezentacją jakichkolwiek poglądów politycznych". "W konsekwencji zaś nie może być miejscem eksponowania własnych poglądów politycznych, ponieważ stanowi to naruszenie integralności i powagi tego miejsca. Z tego też powodu czyn Norberta B. powinien być oceniany jako znieważenie" - podkreśla PG.

Dlatego w skardze nadzwyczajnej Prokurator Generalny wniósł do Sądu Najwyższego o uchylenie zaskarżonego postanowienia Sądu Okręgowego w Warszawie i przekazanie sprawy temu sądowi do ponownego rozpoznania.

Tak wyglądają teraz groby ofiar katastrofy smoleńskiej. Poruszający widok