Koniec turnieju WTA w Warszawie
"Trzecia edycja turnieju BNP Paribas Warsaw Open w 2023 r. zakończyła obecność tego turnieju w Polsce. Decyzję o zakończeniu projektu podjęto na podstawie analizy w obszarach sportowym, infrastrukturalnym i biznesowym przedsięwzięcia, a także biorąc pod uwagę kalendarz tenisowy na kolejne dwa lata, w których miała jeszcze obowiązywać licencja" - czytamy w oświadczeniu organizatorów turnieju.
- Cieszę się, że w Polsce odbyły się trzy edycje tego turnieju i że jak już wiemy, ostatnią wygrała Iga. Mam nadzieję, że dzięki popularności Igi Polacy mogli zasmakować tenisa na światowym poziomie i że rozpocznie to pozytywną zmianę w naszym kraju, którą zresztą już widzimy. Jestem dumny, że mogłem to zapoczątkować - powiedział Tomasz Świątek, współorganizator turnieju, cytowany w komunikacie.
W 2024 roku, w czasie, gdy miałby odbyć się warszawski turniej, odbędą się letnie Igrzyska Olimpijskie w Paryżu.
Historia turniejów WTA rozgrywanych w Polsce sięga 1995 roku, a złote lata przypadają na pierwszą dekadę XXI wieku, kiedy dzięki wysokiej puli nagród do Warszawy przyjeżdżały największe gwiazdy.
W stolicy zwyciężały wówczas m.in.: Amerykanka Venus Williams (2004), Belgijki Justine Henin (2005, 2007) i Kim Clijsters (2006) oraz Francuzka Amelie Mauresmo (2003).
Przez kilka lat w Polsce były nawet dwa turnieje w sezonie - gospodarzem drugiego był Sopot.
Po 2007 roku turnieje WTA w Polsce gościły mniej regularnie i w różnych miastach, a ich ranga spadła. Do Warszawy impreza wróciła w 2022 roku, po 12 latach. W ubiegłorocznej edycji imprezy Świątek odpadła w ćwierćfinale. Lipcowe zmagania w stolicy były 28. imprezą rangi WTA rozgrywaną w Polsce.