Walka o lepsze jutro
Pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania protestowali przed ratuszem. Spółka przegrywa przetargi, a pracownicy boją się o swoje miejsca pracy.
- Od wielu lat słyszymy zapewnienia, że coś się robi, a efektów nie widać. Główny nasz cel to ochrona miejsc pracy. Chcemy uświadomić Panu Prezydentowi, że potrzebna jest restrukturyzacja w spółce. Należy pozabierać polityków i dać menadżera, który zapewni pracę przez wygrywane przetargi - mówi Waldemar Wolski, przewodniczący Solidarności w MPO.
Polecany artykuł: Groźny wypadek na Pradze-Północ. W aucie były dzieci, 8-latek uderzył głową w szybę
Przegrane przetargi
W październiku MPO przegrało wielki przetarg na wywóz śmieci z dziewięciu dzielnic przez cztery lata. Miasto odwołało się do Krajowej Izby Odwoławczej, jednak to nic nie dało. Władze przegrały i tam, i w sądzie. Wywozić śmieci będą prywatne firmy.
- Zagospodarowanie odpadami podlega bardzo silnej konkurencji. Przepisy powodują, że spółka miejska musi konkurować na tym rynku. Stara się podejmować wszelkie działania, żeby warunki pracy i płace były godne - mówi zastępca prezydenta, Tomasz Bratek.
Pracownicy zapowiadają, że jeśli sytuacja się nie zmieni, będą zmuszeni do strajku. Ten ma być jednak ostatecznością.