Miejsca w Warszawie

Warszawa ma swojego Szkieletora. Ten budynek straszy mieszkańców od lat

2025-06-09 14:32

Wśród polskich miast bodaj najbardziej znany "Szkieletor" przez lata straszył mieszkańców Krakowa. Od kiedy jednak jego budowa dobiegła wreszcie końca, można powiedzieć, że palmę pierwszeństwa wśród niedokończonych wysokościowców przejęła Warszawa. To w stolicy od dłuższego czasu istnieje budynek, którego budowa zatrzymała się na etapie szkieletu. Czy są szanse na jej dokończenie? Mamy najnowsze informacje o zwrocie w tej sprawie.

Spis treści

  1. Warszawski Szkieletor z Sielc straszy od lat
  2. Sporna wysokość
  3. Zwrot w sprawie 2025
  4. Miłośnicy Szkieletora

Warszawski Szkieletor z Sielc straszy od lat

Przy ulicy Bobrowieckiej na stołecznym Mokotowie znajduje się charakterystyczny obiekt, który zdecydowanie odstaje od reszty tamtejszej zabudowy. I to nie tylko za sprawą swej wysokości (około pięćdziesiąt metrów - 11 kondygnacji) - budynek jest bowiem niedokończony. I nie jest to tylko chwilowa przerwa w pracach budowlanych, bo stan ten trwa już od dobrych kilkunastu lat.

Gdy w 2011 roku na warszawskich Sielcach ruszała budowa biurowca o wdzięcznej nazwie Cristall Office, chyba nikt nie spodziewał się, że przez kolejne lata miejsce to - zamiast zachwycać - będzie straszyło. Początkowo wszystko szło zgodnie z harmonogramem, a obiekt przy ulicy Bobrowieckiej 11 planowo piął się do góry, osiągnął docelową wysokość i... wówczas prace przerwano. Od tamtego czasu nagi szkielet budynku czeka na dokończenie.

Sporna wysokość

Dlaczego budowa Cristall Office nie została dokończona? Na ten temat krążą sprzeczne opinie - niektórzy sugerują, że to wina problemów finansowych inwestora - spółki Insbud, inni twierdzą, że poszło o spór z lokalnymi mieszkańcami, którzy nie cieszyli się z sąsiedztwa biurowego kolosa.

Pewne w tej sprawie jest, że budowa jak stanęła, tak stoi, a przed inwestorem, który zechciałby dokończyć prace piętrzyły się w ostatnich latach kolejne problemy - wszystko w związku z nowym planem zagospodarowania miejscowego, który został przyjęty dla obszaru Sielc w 2021 roku (a więc w dekadę po rozpoczęciu budowy biurowca). Wynika z niego, że na przedmiotowej działce może stanąć maksymalnie 25-metrowy budynek. Zatem o połowę niższy niż już osiągnięta wysokość docelowa warszawskiego "Szkieletora". 

Mimo to nie zabrakło chętnych, aby zagospodarować tę - prestiżowo położoną - działkę. Jak się bowiem okazało, w marcu 2022 roku spółka Insbud sprzedała "Szkieletora" firmie SUPERNOVA FS 2, która celem zarządzania obiektem ustanowiła nowy podmiot - Bobrowiecka Tower.

Zwrot w sprawie 2025

Mimo pojawienia się nowego inwestora, sprawa przez dłuższy czas utknęła na etapie spornych rozstrzygnięć administracyjnych. Jak dowiedział się portal warszawa.eska.pl, wiosną tego roku miał miejsce kolejny zwrot - Wydział Prasowy UM Warszawa poinformował nas, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 12 grudnia 2024 r. stwierdził nieważność części uchwały Rady m.st. Warszawy w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru Sielc. Wyrok ten stał się prawomocny 8 kwietnia 2025 r.

Oznacza to, że sprawa wraca do stanu poprzedzającego uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i ustalenia dokumentu dla tego terenu nie obowiązują. W obrocie prawnym pozostaje decyzja o warunkach zabudowy z 13 maja 2002 r. Wydanie decyzji o zmianie pozwolenia na budowę będzie następować więc w oparciu o pierwotne ustalenia sprzed ponad dwudziestu lat. 

Ponadto, z odpowiedzi Wydziału Prasowego dowiadujemy się również, iż Wojewoda Mazowiecki 28 kwietnia 2025 r. uchylił zaskarżoną decyzję Prezydenta m.st. Warszawy i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia organowi pierwszej instancji. Oznacza to, że odmowna decyzja prezydenta miasta została uchylona i sprawa będzie wymagała ponownego rozpatrzenia przez Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego.

Miłośnicy Szkieletora

Impas wokół "Szkieletora" z Sielc nadal trwa, a chyba jedynymi, którzy cieszą się z tej stagnacji są fani Urbexu, czyli penetrowania opuszczonych i nieukończonych budowli. Ci zwykli nielegalnie (ryzykując przy tym życiem i zdrowiem) próbować zwodzić ochronę nieruchomości i wspinać się na mokotowską wieżę, aby potem demonstrować w sieci widoki roztaczające się z ostatnich pięter budynku.

Z pewnością do miłośników "Szkieletora" należą też miłośnicy miejskiej fotografii, którzy szukają ciekawych, kontrastowych kadrów - mogą ich doświadczyć m.in. z perspektywy ulicy Czerniakowskiej, skąd rozpościera się nietypowa panorama niskiej zabudowy Sielc z wieżą "Szkieletora" wyrastającą wysoko ponad jej poziom. 

"Szkieletor" z Sielc - tak prezentuje się na zdjęciach. Wiosna 2025:

Pył z rozbiórki Szkieletora jest wszędzie. Mieszkańcy mają dość.