Pies odgryzł mężczyźnie część nosa - do takiego zdarzenia doszło 22. listopada na terenie Sulejówka. Atak rozwścieczonego zwierzęcia nie był jednak jedynym dramatem w tej historii. Próba uratowania twarzy poszkodowanego była bowiem walką z przeciwnościami, a dla chirurgów liczyła się każda minuta. Szczęściem w nieszczęściu okazała się pomoc dwóch policjantów z komisariatu w Wawrze. To właśnie na stronie tamtejszej komendy opisano całe zdarzenie. Okazuje się, że funkcjonariusze pomogli przetransportować utracony kawałek nosa do szpitala, w którym przebywał poraniony mężczyzna. Zareagowali po rozmowie z przyjacielem poszkodowanego, który... utknął w korku.
Wieźli nos radiowozem
Z relacji na stronie Wawerskiej komendy dowiadujemy się, że do dwóch funkcjonariuszy, którzy interweniowali w związku z kolizją, w pewnym momencie podjechał przejęty mężczyzna. Opowiedział mundurowym o swoim pogryzionym koledze, który trafił do szpitala na Szaserów. Mężczyzna poinformował, że odgryziony fragment nosa wciąż jest na miejscu wypadku i właśnie po niego jechał. Niestety trafił na godziny szczytu i ogromne korki. Wizja oszpeconej twarzy jego znajomego stawała się coraz bardziej realna. Policjanci podjęli szybką decyzję.
Wawerscy funkcjonariusze przekazali drogówce czynności związane z przeprowadzaną właśnie interwencją i razem z mężczyzną pojechali po nos. Błyskawicznie dotarli na miejsce, a potem - już z nosem zabezpieczonym w misce z wodą - popędzili do szpitala. Dzięki tej szybkiej akcji lekarze mogli przystąpić do operacji, nim było za późno. Wawerska komenda dodaje, że kolega poszkodowanego wyraził swoje podziękowania dla funkcjonariuszy.
Źródło: pragapd.policja.waw.pl
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!