Warszawa: resort zdrowia złamał przepisy
Warszawa odwołuje się od decyzji ministra zdrowia ws. powołania komisarza do miejskiego szpitala Południowego. Formalny wniosek w tej sprawie ma wpłynąć do WSA. Poinformowała o tym dziś na konferencji prasowej wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska, która twierdzi, że doszło do rażących naruszeń procedur oraz przejęcia szpitala przez rząd z naruszeniem prawa administracyjnego. Komisarz dr Ewa Więckowska tej sprawy komentować nie chce i twierdzi, że wystąpienia Renaty Kaznowskiej nie oglądała. Spór o szpital Południowy rozstrzygnie teraz WSA.
- Zarzucamy panu ministrowi przede wszystkim naruszenie fundamentalnych artykułów ustawy Kodeks Postępowania Administracyjnego. Pan minister nie wszczął postępowania administracyjnego i nie zawiadomił stron tego postępowania. Pragnę w imieniu mieszkańców naszego miasta zaapelować do pana ministra. Panie ministrze, proszę oddać nam nasz miejski szpital! Nasi mieszkańcy umierają - tłumaczy wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska.
MZ: działamy zgodnie z prawem
Prosimy Ministerstwo Zdrowia o komentarz w tej sprawie. Zapytaliśmy:
- Czy doszło w opinii resortu do pogwałcenia KPA w procedurze powołania do szpitala Południowego komisarza rządowego?
- Czy strony tego postępowania były o tym poinformowane przed ogłoszeniem decyzji?
- Czy pani komisarz dr Ewa Więckowska ma prawo do zaciągania długów szpitalnych i kto ma to wszystko kontrolować?
Dostaliśmy odpowiedź jedynie na pierwsze pytanie. - Wszystko odbyło się w zgodzie z obowiązującymi przepisami. Kolejne wystąpienia Pani prezydent traktujemy jako chęć walki politycznej. Po zmianie zarządzającego, szpital zaczął realizować swoje zadania covidowe, a to było celem ustanowienia pełnomocnika. Gdyby szpital działał prawidłowo, to nie doszłoby nigdy do tej sytuacji - czytamy w odpowiedzi resortu zdrowia.
Nie dostaliśmy niestety odpowiedzi na pozostałe pytania dotyczące poinformowania stron o planach resortu i możliwości zaciągania szpitalnych długów przez pani komisarz.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!