Warszawskie metro zdobywa światową rozpoznawalność. Podziemne obrazki z wnętrza wagonów utkwią w pamięci już nie tylko u samych mieszkańców stolicy, lecz także ludzi z całego świata. Krótkie nagranie jednego z przejazdów stało się niezwykle popularne za granicą. Wszystko za sprawą... książek i spokoju, jaki panował w trakcie podróży podziemną kolejką.
Nagranie z warszawskiego metra hitem za granicą
Nagranie o długości zaledwie 17 sekund zostało opublikowane na Twitterze. Film przedstawia wnętrze jednego z wagonów podczas kursu warszawskiego metra, jednak to wcale nie samo metro wzbudziło największe zainteresowanie autora. Głównym powodem dla upamiętnienia tej chwili byli warszawiacy, którzy podczas czekania na następny przystanek pochłaniali stronę za stroną ciekawej literatury.
Wideo stało się prawdziwym hitem u zagranicznych użytkowników Twittera. Odtworzono je do tej pory prawie 10 milionów razy, licznik polubień ma już ponad 42 tysiące, a udostępnienia filmu sięgnęły prawie pięciu tysięcy.
Metro w USA: krzyki i bójki
W komentarzach pod nagraniem wybuchła żywa dyskusja dotycząca przyszłych losów Stanów Zjednoczonych. Najwidoczniej widok czytających warszawiaków, niegapiących się nieustannie w ekrany smartfonów zadziwił Amerykanów. Wynika z tego, że nie jest to ich częstą praktyką dla umilania sobie czasu w podróży. W mediach społecznościowych regularnie pojawiają się także nagranie, na których widać awanturujących się pasażerów, a nawet bójki, na które - być może ze strachu - nie reagują Amerykanie.
Zaznaczyć należy, że z roku na rok stopień przestępczości w Stanach Zjednoczonych jest na równym lub wyższym poziomie. Dane zaprezentowane przez FBI z 2020 roku jasno pokazują skalę problemu, którym dotknięte jest państwo. W samym 2020 roku zauważono wzrost przemocy z użyciem broni palnej o 30 proc., a ponad 76 proc. z nich dokonano za pomocą broni palnej.
Jeden z komentujących postanowił podkreślić wartość mieszkańców Warszawy, pisząc jednocześnie niezbyt przychylne słowa wobec swoich amerykańskich rodaków. – Prawdziwe społeczeństwo obywatelskie. Kolejny przykład tego, jak nisko upadliśmy w USA – zaakcentował pewien użytkownik.