Premier Mateusz Morawiecki pytany, był na sesji "Q&A", o to, czy są szanse, że w tym roku zniesiony zakaz publicznych zgromadzeń. Do takich zaliczyć należy również wesela, które w Polsce potrafią zebrać nawet około 200 osób. Większość z nich jest dla siebie zupełnie nieznajoma. Okazuje się, że mamy niewielkie szanse na huczne weselne zabawy:
-Błędem byłoby podawać konkretną datę i się z niej wycofywać - mówił premier pytany o możliwość podania informacji, kiedy zakaz zgromadzeń zostanie zniesiony. Premier obiecał, że do tematu wesel rząd podejdzie racjonalnie. Zalecane jest dystansowanie się, co wydaje się absolutnie niemożliwym w przypadku tego typu imprezy. Czy całkowicie będziemy musieli je odwołać?
Wesela w Polsce odwołane do końca 2020? Komentarz premiera
- Chcemy racjonalnie podejść do tych wesel, jednak liczba osób na tych weselach musi być ograniczona i to w rozporządzeniu zostanie również ujęte - zapowiedział premier. Pozostaje nam zatem jedynie trzymać kciuki, by z naszej listy gości nie musiało zniknąć zbyt wiele nazwisk.
Wesela w Polsce odwołane do końca 2020? Minister zdrowia informuje
Wiceminister Zdrowia podczas konferencji prasowe 22 maja poinformował, że trwają prace nad umożliwieniem organizowania wesel. Podkreśla jednak, że liczba uczestników wciąż ma być ograniczona - do 50 osób. Kolejne informacje mają pojawiać się w najbliższych dniach.