Kiedy zarzuty dla mężczyzny z Krakowskiego Przedmieścia?
Prokuratura w środę przesłucha mężczyznę, który przyniósł pocisk na stołeczne obchody rocznicy zbrodni wołyńskiej. Także w środę 31-latek najpewniej usłyszy zarzuty.
Prokuratura zbiera obecnie dowody przeciwko mężczyźnie, zabezpieczany jest monitoring i trwają przesłuchania świadków. Niebawem biegli mają też wydać opinię nt. pocisku, który mężczyzna podłożył w czasie manifestacji.
Czytaj także: To przez niego ewakuowano Krakowskie Przedmieście - uniósł pocisk i zapytał "co to jest"? [WIDEO]
- Postępowanie Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ w Warszawie prowadzone będzie w kierunku czynu z art. 164 par. 1 k.k., to jest sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób w postaci eksplozji materiałów wybuchowych. Obecnie wykonywane są intensywne czynności dowodowe, m.in. zabezpieczany jest monitoring oraz przesłuchiwani są świadkowie zdarzenia. Nadto prokuratura oczekuje na opinie biegłego z zakresu badania materiałów pirotechnicznych. Czynności procesowe z udziałem zatrzymanego zostaną wykonane w środę - mówi Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Wielka ewakuacja na Krakowskim Przedmieściu
W trakcie jednego z przemówień mężczyzna wyjął z plecaka pakunek i położył go na ziemi. Kilka chwil później został zatrzymany przez policję. Jak wynika z nieoficjalnych informacji - ładunek podłożony przez mężczyznę mógł mieć dużą siłę rażenia, ewakuowano ponad 1000 osób. 31-latek był już wcześniej notowany. Motywy jego działań nie są znane. Mężczyźnie grozi do ośmiu lat więzienia.