Strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego kontrolowali węzły ciepłownicze przy ul. Elektronowej. W jednym z włazów zauważyli wiszącego głową w dół człowieka, którego noga była zakleszczona w elementy metalowej drabinki.
- Mężczyzna nie odpowiadał na pytania strażników, a jedynie lekko poruszał rękami. Konstrukcja drabiny była bardzo niestabilna - poinformowała w poniedziałek stołeczna Straż Miejska.
Czytaj również: Internetowa randka warta pół miliona. Młodej kobiecie nie zależało na miłości
Służby uratowały mężczyznę, który zaklinował się w kanale ciepłowniczym
Na miejsce wezwano straż pożarną i pogotowie ratunkowe. - Kilka minut później na miejsce przyjechały wozy ratownicze. Dwóch strażaków zeszło do kanału na linach. Sprawdzili parametry życiowe mężczyzny, ustabilizowali konstrukcję, a gdy to było już możliwe, trzeci strażak odciął fragment drabiny z zakleszczonym mężczyzną - relacjonuje stołeczna SM.
Poszkodowanego wydobyto na powierzchnię za pomocą alpinistycznego sprzętu ratunkowego i przekazano ratownikom medycznym. Mężczyzna był ranny w nogę i stracił sporo krwi. Był też bardzo wychłodzony. Został przewieziony do szpitala specjalistycznego przy ul. Szaserów.