- Ukraina dziś ponownie obudziła się w ostrzałach i bombardowaniach, również przez drony-kamikadze Shahed irańskiego pochodzenia. Zostało to udowodnione międzynarodowymi ekspertami. Co mówi na to rząd Iranu? "To nie my!". Zaprzeczają dostawom swoich dronów do rosji i twierdzą, że jeżeli cokolwiek sprzedawały moskwie, to jeszcze przed wybuchem tej wojny. Mamy dość kłamstw! WIDZIMY CO ROBICIE! KAŻDY, KTO WSPIERA TERRORYSTĘ, JEST RÓWNIEŻ TERRORYSTĄ! (pis. oryg. - red.) - piszą organizatorzy dzisiejszego protestu.
Czytaj również: Od dzisiaj paliwo jeszcze droższe! Sprawdź cenę za litr benzyny
Protest pod ambasadą Iranu już 17 października o 18:00
Manifestacja rozpocznie się o godzinie 18:00 przed irańską ambasadą przy ul. Królowej Aldony 22. Jej głównym celem jest "otwarcie oczu władzom Iranu i poinformowanie ich o tym, co dokładnie robią".
- Iran popiera terrorystów rosyjskich w tej wojnie. Irańskie drony zrzucają bomby, a Iran cały czas mówi, że "to nie my", że "Rosji nie sprzedajemy", że "jesteśmy poza tym konfliktem". Tym niemniej są niszczone miasta i są zabijane Ukrainki, Ukraińcy, dzieciaki. Ludzie, którzy nic złego nie zrobili - mówi Esce jeden z organizatorów protestu Żenia Klimakin.
Za protestem stoi Euromaidan-Warszawa. Organizacja zapewnia, że solidaryzuje się również z walczącymi o swoje prawa Irankami. - Obecna władza w tym kraju jest nie tylko sojusznikiem rosji, ale także wrogiem swoich obywateli, którzy tak samo jak Ukraińcy domagają się wolności (pis. oryg.) - czytamy.