Wpadka na antenie TVP, reporter powiedział przekleństwo
- O 12 służby powiedziały, że poziom podwyższonych... że, że... poziom stężenia podwyższonych... Że nie ma pod... kur**. Przepraszam. Że nie ma szkodliwego... że nie ma szkodliwych substancji w powietrzu, a o 18 straż pożarna powiedziała, że wody gruntowe nie są zagrożone, ani akcją gaśniczą, ani pożarem - relacjonował w niedzielę wieczorem reporter TVP, który pojawił się w miejscu pożaru hal przy Marywilskiej.
Wideo szybko obiegło media społecznościowe, sprawę skomentował żartobliwie m.in. Krzysztof Stanowski. "Polubiłem gościa po tym "kur**". Jak już go zwolnią z TVP, co się pewnie wydarzy, to zapraszam do Kanału Zero:)" - napisał na X.
O sprawę zapytaliśmy TVP, nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi, ale jak podały nieoficjalnie Wirtualnemedia.pl, reporter został zawieszony.
Spalone hale handlowe przy Marywilskiej, zdjęcia: