Policjanci z Płońska zostali wezwani na interwencję do jednej z restauracji na terenie miasta. Na miejscu zobaczyli mężczyznę, którego chwilę wcześniej ujęły pracownice tego lokalu. Jak się okazało, wymyślił on sobie nietypowy sposób na kradzież. Został jednak przejrzany, po tym jak jedna z pracownic rano zobaczyła otwarte drzwi z tyłu budynku, służące do dostaw towaru.
Wielokrotnie okradał tę restaurację
Wówczas kobieta postanowiła sprawdzić monitoring zamontowany w lokalu. To co tam zobaczyła, wprawiło ją w osłupienie. Okazało się, że nocą, po zamknięciu lokalu, klatki schodowej prowadzącej na pierwsze i drugie piętro budynku do restauracji wszedł mężczyzna. Po jakimś czasie opuścił on lokal, wychodząc przez tylne drzwi. Ponadto nie była ta pojedyncza taka sytuacja. Z nagrań wynikało, że ten sam mężczyzna kilka dni wcześniej również w nocy chodził po restauracji. Ukradł wtedy pozostawiony na barze telefon komórkowy oraz kilka butelek alkoholu.
Mężczyzna nadal tam był
Po obejrzeniu tych nagrań pracownice lokalu postanowiły sprawdzić, czy na klatce schodowej prowadzącej na górne kondygnacje budynku nikogo nie ma. Okazało się, że rzeczywiści podejrzany mężczyzna nadal tam jest. Gdy go zobaczyły, zawiadomiły policję. Mieszkaniec Płońska został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu. Okazało się, że na początku października tego roku w tej samej restauracji próbował ukraść laptop. Został wtedy zatrzymany na gorącym uczynku. 52-latek usłyszał dwa zarzuty: kradzieży i usiłowania kradzieży. Za popełnione przestępstwa grozi mu nawet 5 lat więzienia.
Park Motyli zdewastowany. Zobacz zdjęcia