Zła atmosfera
Według zespołu radnych Urząd Dzielnicy Targówek utrudniał prace zespołu nie przekazując wszystkich pism dotyczących tej sprawy, choć miał taki obowiązek. Osoby zainteresowane nie mogły na żywo śledzić prac komisji. Kopie dostarczonych dokumentów nie zostały potwierdzone za zgodność z oryginałem. To wzbudzało wątpliwości radnych. Pierwsze posiedzenie trwało 4 godziny i odbyło się w trybie online.
- Skupiliśmy się na wyjaśnieniach pani Lidii Krawczyk, dyrektorki Domu Kultury "Świt". Pytaliśmy o kwestię odpowiedzialności, która naszym zdaniem wynika jasno z podpisanych umów. Pytaliśmy także o kontrolę, jaką pani dyrektor sprawowała na terenie użyczonym Domowi Kultury "Świt". - mówi przewodnicząca zespołu Marta Borczyńska z PiS.
Polecany artykuł: Dzierżawca postoju TAXI przed Dworcem Centralnym wybrany. Kto wygrał przetarg ZDM?
Wiele osób zostało przepytanych
Pytani byli także wiceburmistrzowie, ci jednak nie mówili o swoich działaniach, tłumacząc milczenie tajnością postępowania prowadzonego przez prokuraturę.
- Zdawaliśmy sobie oczywiście z radnymi sprawę, że temat działalności Roberta K. na Targówku jest bardzo złożony, ma wiele wątków. Dopiero wczorajsze posiedzenie uświadomiło nam, jaki ogrom pracy stoi przed członkami zespołu - dodaje Borczyńska.
Kolejne posiedzenie zespołu kontrolnego odbędzie się w ciągu najbliższych dwóch tygodni.