Prokuratura przekazała nowe informacje
- Mamy informację potwierdzoną od strony greckiej, pewną, że wczoraj zapadła decyzja o wykonaniu ENA wobec Bartosza G. Jest to natomiast postanowienie nieprawomocne - powiedział w czwartek PAP Bartosz Maliszewski, rzecznik płockiej Prokuratury Okręgowej, której podlega mławska Prokuratura Rejonowa, prowadząca śledztwo dotyczące zabójstwa.
Jak zaznaczył, 17-latkowi oraz jego pełnomocnikowi przysługuje zażalenie na postanowienie greckiego sądu w sprawie wykonania ENA, które rozpoznaje - podobnie, jak w Polsce - sąd wyższej instancji. Gdyby doszło do złożenia zażalenia oraz do prawomocnej decyzji sądu utrzymującej postanowienie z pierwszej instancji, co może rozstrzygnąć się w terminie do dwóch tygodni, wydanie Bartosza G. mogłoby nastąpić w ciągu kolejnych dziesięciu dni, co wiąże się z przygotowaniem procedury transportu do Polski, za co odpowiada międzynarodowy wydział konwojowy Komendy Głównej Policji.
Rzecznik płockiej Prokuratury Okręgowej podkreślił, że na obecnym etapie śledztwa Bartosz G. jest jedynym podejrzanym w sprawie zabójstwa 16-letniej Mai i jedyną osobą zatrzymaną w związku z tym przestępstwem. Sekcja zwłok wykazała wstępnie, że przyczyną zgonu były rozległe obrażenia głowy ofiary.
Zabójstwo 16-letniej Mai z Mławy
Według dotychczasowych ustaleń postępowania, oboje - podejrzany 17-latek i ofiara - spotkali się 23 kwietnia i tego dnia wieczorem doszło do zabójstwa na terenie Mławy. Oficjalne zgłoszenie o zaginięciu nastolatki wpłynęło 24 kwietnia, przy czym 29 kwietnia jedno z jej rodziców powiadomiło, że prawdopodobnie została ona pozbawiona wolności.
Poszukując zaginionej, policja informowała, że ostatni raz była ona widziana 23 kwietnia, gdy wyszła z domu do mieszkającego w pobliżu kolegi. Jej zwłoki odnaleziono 1 maja w zaroślach w pobliżu zakładu produkcyjnego należącego do rodziny podejrzanego.
2 maja Prokuratura Okręgowa w Płocku podała, że w śledztwie dotyczącym śmierci 16-letniej Mai wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutu zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem o rok starszemu znajomemu dziewczyny, właśnie Bartoszowi G. Za taki czyn 17-latkowi grozi od 15 do 30 lat więzienia, bowiem - zgodnie z przepisami - wobec nieletniego nie może być orzekane dożywocie.
Według greckich mediów, w tym portalu ekathimerini.com., 17-latek, który w Grecji został zatrzymany po odkryciu zwłok nastolatki, nie zgodził się 5 maja przed sądem w Salonikach w ramach wstępnej procedury o wydanie do Polski. Miał powołać się przy tym na groźby kierowane wobec niego i jego rodziny.
Wcześniej, jako podejrzany o zabójstwo, Bartosz G. został zatrzymany w hotelu w miejscowości Katerini, gdzie przebywał w ramach szkolnego wyjazdu związanego z wymianą uczniów. Do czasu wydania ostatecznego postanowienia w jego sprawie ma przebywać jako aresztowany w specjalnym ośrodku dla nieletnich.
Przeprowadzona 6 maja sekcja zwłok 16-letniej Mai trwała około pięciu godzin. W jej trakcie pobranych zostało wiele próbek do dalszych badań, w tym biologicznych. Prokuratura wciąż czeka na pełna opinię biegłych w tym zakresie.
Ogromny pożar na Mazowszu. Spłonęła hala magazynowa - zobacz zdjęcia: