Zaczęło się od św. Marcina
...czyli bardzo dawno temu. Legenda głosi, że poznański piekarz chciał, jak święty Marcin, pomagać ubogim. Postanowił podzielić się z nimi tym, co potrafił wytwarzać, czyli wypiekami. W noc po tym postanowieniu przyśnił mu się św. Marcin na koniu. Jego koń zgubił lśniącą podkowę. Po przebudzeniu piekarz upiekł bułeczki, którym nadał kształt podkowy i wypełnił je nadzieniem z białego maku, który miał symbolizować czystą duszę św. Marcina.
Podobnie, jak ten piekarz, tak właściciele kawiarni Hau Cafe postanowili podzielić się rogalami z potrzebującymi. W tym celu skontaktowali się z Fundacją Daj Herbatę. Dzięki tej współpracy rogale nie czekają, aż ktoś potrzebujący po nie przyjdzie do kawiarni. Zostaną przekazane osobom w kryzysie bezdomności na "wydawce" 15 listopada.
W zeszłym roku w ramach akcji uzbierano 150 "zawieszonych rogali". Drugie tyle dołożyli od siebie właściciele kawiarni i cukiernia, która wypieka rogale.
- Mamy na dzieję, że w tym roku będzie co najmniej tyle. Bo z tego co wiemy z fundacji, osób w kryzysie bezdomności nie ubywa, a wręcz przeciwnie: jest ich coraz więcej... Fajnie by było, żeby nikt nie wyszedł bez rogala świętomarcińskiego - mówi Aneta Sienicka, właścicielka Hau Cafe.
Pomoc na miejscu i nie tylko
Do akcji najłatwiej można się włączyć odwiedzając kawiarnię na Saskiej Kępie przy Francuskiej 48. - Można przyjść, zjeść rogala na miejscu i zdecydować, czy zawieszamy jednego lub więcej rogali. Wpłacamy równowartość tej kwoty, a my później to wszystko podliczymy i obliczymy ile rogali udało się nam ufundować - mówi Aneta Sienicka.
Zbiórkę na rogale mogą też wesprzeć osoby z całej Polski, gdyż numer konta jest podany na stronie Fundacji Daj Herbatę. Rogala świętomarcińskiego znajdziecie też w sklepie na profilu Hau Cafe na Facebooku. Dzięki temu możecie wesprzeć zbiórkę nawet nie będąc w Warszawie. - Chcemy osobom w kryzysie bezdomności umilić chwile, no i żeby mogli spróbować czegoś innego. Bo na co dzień, nawet jeśli dostają jakieś dary, to są to raczej podstawowe produkty spożywcze. A ten rogal jest bardzo słodki, bogaty w nadzienie... mamy nadzieję, że sprawi, że się uśmiechną - przyznaje Aneta Sienicka.