Zbigniew Ziobro. Posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa

i

Autor: Marek Kudelski/SUPER EXPRESS Zbigniew Ziobro. Posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa

Wiadomości

Zbigniew Ziobro wygłosił oświadczenie. Potem opuścił budynek Sejmu

2025-01-31 15:00

W piątek, 31 stycznia, Zbigniew Ziobro został zatrzymany przez policję celem doprowadzenia na sejmową komisję śledczą. Członkowie komisji przegłosowali wniosek o 30-dniowy areszt dla byłego ministra sprawiedliwości i skończyli przedwcześnie spotkanie. Po godzinie 12:00 Ziobro wygłosił oświadczenie. - Premier Donald Tusk znowu okazał się być miękiszonem i "zgniecionym naleśnikiem" - powiedział polityk.

Oświadczenie Zbigniewa Ziobry

Na piątek, 31 stycznia, na godzinę 10:30 zaplanowano posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Zbigniew Ziobro miał zostać zatrzymany przez policję. Stało się to dopiero po godzinie 10:30 w siedzibie Telewizji Republika na placu Bankowym, gdzie udzielił wywiadu na żywo. Wtedy komisja śledcza przegłosowała wniosek o 30-dniowy areszt dla Ziobry, po czym zakończyła posiedzenie. Były minister sprawiedliwości dotarł do budynku Sejmu i przez długi czas przebywał w sali posiedzeń komisji.

Po godzinie 12 pojawił się przed salą w otoczeniu swoich najbliższych współpracowników - m.in. Marcina Warchoła, Michała Wójcika i Mariusza Goska - by wygłosić oświadczenie. - Drodzy państwo, przez całą noc jechałem tu dzisiaj do Polski, by spotkać się, jak się domyślam, z tą tak zwaną nielegalną komisją do spraw Pegasusa. A tu się okazało, że Donald Tusk znowu okazał się być "miękiszonem" i zgniecionym naleśnikiem - oświadczył Ziobro. - Dlatego, że wtedy, kiedy tu już przybyłem, przywieziony przez policjantów, państwo, komisja, a pewnie i Donalda Tuska, obleciał taki strach, że gwałtownie zakończyli swoje spotkanie, a przez tyle miesięcy przebierali nogami i wielokrotnie wzywali mnie do stawienia się przed tą komisją - kontynuował były minister sprawiedliwości. - A więc jestem przed nielegalną komisją (...) Sam nie mogłem się stawić po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, bo szanuję prawo - dodał.

Ziobro: "przerwałem rehabilitację, aby dać szansę komisji"

Zbigniew Ziobro przekonywał, że celowo przyjechał do Polski z uwagi na posiedzenie komisji. - Będąc w procesie rehabilitacji za granicą, przerwałem tę rehabilitację związaną z powikłaniami pooperacyjnymi, tylko po to, by dać szansę członkom komisji, by realizując zalecenia Donalda Tuska pytali mnie o Pegasusa. Ale widać, przestraszyli się, przestraszył się Donald Tusk, bo oni doskonale wiedzą, że obsesja Donalda Tuska, dotycząca sprawy Pegasusa wiąże się z perypetiami jego przyjaciela Sławomira Nowaka - ocenił. Dodał, że Nowak "dzięki Pegasusowi został złapany na gorącym uczynku łapownictwa na wielką skalę".

Zdaniem Ziobry, członkowie komisji zrozumieli, że spotkanie z nim będzie dla nich "trudnym doświadczeniem". - Mimo nieprzespanej nocy byłem gotowy zmierzyć się z tymi wybitnymi członkami komisji, ale Donald Tusk, widać, ocenił, że jest "miękiszonem" - powiedział. Dziennikarze wytykali byłemu ministrowi sprawiedliwości brak zrozumienia jego działań. Pytali między innymi, dlaczego udał się na wywiad do zaprzyjaźnionej telewizji, skoro jechał całą noc do Polski, by "zmierzyć" się z komisją. - Przyjechałem do Polski, by móc pokazać to, co dzisiaj widzimy - powiedział Ziobro.

Po zakończeniu oświadczenia, Ziobro opuścił teren budynku, w którym miała odbyć się komisja. Następnie opublikował wpis na platformie X. "Gdy dotarłem w asyście policji do Sejmu zatrzymała mnie Straż Marszałkowska, tłumacząc, że muszę poczekać z wejściem na obrady komisji, bo »jeszcze proceduje i ma podjąć decyzję«. Takie polecenie wydała im przewodnicząca Magdalena Sroka" - napisał. "5 minut później strażnicy mi powiedzieli, że komisja zakończyła obrady. O tym, że komisja ds. Pegasusa jest nielegalna, zdecydował Trybunał Konstytucyjny we wrześniu 2024 r. Dzisiaj cała Polska zobaczyła, że Donald Tusk i jego nominaci to tchórze, którzy boją się prawdy" - dodał.

Próba zatrzymania Zbigniewa Ziobry, zdjęcia:

Policjanci zatrzymali Zbigniewa Ziobro