Ojciec 18-letniego Zbyszka zmarł na raka siedem lat temu. Chłopak nie ukrywa, że gdy rodzic żył, całej rodzinie było znacznie łatwiej. Później zaczęły się kłopoty - brak pieniędzy, zrujnowany dom, problemy z ogrzewaniem i dostępem do ciepłej wody. Co więcej, wkrótce skończy się umowa najmu mieszkania finansowanego przez gminę, więc rodzina będzie się musiała z niego wyprowadzić.
18-letni Zbyszek buduje dom dla swojej rodziny
Zbyszek zdecydował się, że weźmie sprawy w swoje ręce. Sam zaczął budować nowy dom, który został rozebrany w innym miejscu i postawiony w nowej lokalizacji. Aby móc go wykończyć, chłopak spędza na działce cały wolny czas, o czym opowiedział w "Uwaga!" TVN. Pomagają mu koledzy, sąsiedzi, ludzie dobrej woli. Część materiałów udało mu się dostać za darmo, część kupił po okazyjnej cenie.
Aby móc nabyć cokolwiek, Zbyszek rzucił szkołę i wyjechał do pracy do Holandii. Wcześniej dorabiał już od 15. roku życia. Choć obecnie wiele godzin spędza na budowie domu, jednocześnie nadal zarabia, układając kostkę brukową.
Chłopak nie ukrywa, że po zakończeniu prac chciałby wrócić do szkoły i zdobyć wykształcenie. Na razie na pierwszym miejscu stawia jednak zapewnienie swojej rodzinie dachu nad głową. Swoją historię opisał więc w Internecie oraz opowiedział o niej we wspomnianym programie "Uwaga!" TVN.
Chętni do pomocy Zbyszkowi mogą to uczynić poprzez udostępnioną przez niego zbiórkę:
Źródła: "Uwaga!" TVN, zrzutka.pl
Zobacz, jak obecnie wygląda kamienica przy ul. Łuckiej 8 w Warszawie: