Park Magiczny oraz znajdujące się w nim altany zostały otwarte w 2014 roku. To miejsce, z którego chętnie korzystają rodziny z dziećmi mieszkające na okolicznych osiedlach. Niestety często można było spotkać tam również imprezowiczów, którzy urządzali głośne, zakrapiane imprezy pod wiatami. Mieszkańcy od dawna skarżyli się na uciążliwości związane z takim użytkowaniem altanek.
Altanki znikają przez chuliganów
Przez liczne libację altanki stojące w Parku Magicznym zostały zdewastowane do tego stopnia, że urząd dzielnicy Białołęka podjął decyzję o ich demontażu. Jak informują urzędnicy, firma konserwująca parki dokonała oceny stanu technicznego altan znajdujących się w Parku Magicznym. Okazało się, że ich stan cały czas się pogarsza, a w najbliższym czasie obiekty mogą stanowić zagrożenie dla użytkowników.
Jak się okazało, koszty remontu wiat były wyższe niż ich wartość, a ponadto mieszkańcy cały czas skarżyli się na libacje organizowane pod nimi.
"Podjęliśmy decyzję o rozbiórce wszystkich 3 obiektów. Kilka lat temu, po fali dewastacji, zdemontowaliśmy po dwie ściany w każdej wiacie, aby były bardziej odsłonięte. Niestety skargi na uciążliwości związane z użytkownikami wiat wciąż się pojawiały" - informuje urząd dzielnicy Białołęka.
Wiaty znikają z Parku Magicznego
Prace związane z demontażem altanek w Parku Magicznym ruszyły 19 października i mają potrwać do 9 listopada tego roku. Podczas rozbiórki nie jest używany ciężki sprzęt, by zapobiec zniszczeniu parku.
Park Motyli Ursynów zdewastowany. Zobacz zdjęcia