Zmiany w Kodeksie pracy. "Elastyczna praca"
Rząd przyjął projekt nowelizacji Kodeksu pracy, która ma na celu wdrożenie dwóch unijnych dyrektyw. Chodzi o dyrektywę w sprawie przejrzystych i przewidywalnych warunków pracy w Unii Europejskiej i o tzw. dyrektywę rodzicielską.
Zobacz także: Raty kredytów hipotecznych w dół. Mamy dokładne wyliczenia
- Polska się zmienia, zmienia się rynek pracy, w szybkim tempie zmieniają się potrzeby pracowników i pracodawców, dlatego musimy również zmieniać nasze regulacje, które będą chronić rynek pracy, ale będą przede wszystkim chronić pracownika - powiedział premier na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
Poinformował, że zgodnie z przyjętym projektem wprowadzony zostanie m.in. dodatkowy urlop rodzicielski. - Wprowadzamy także dodatkowe przerwy w pracy w sytuacji, jeżeli dzień pracy danego pracownika jest dłuższy - powiedział szef rządu.
Ponadto - jak dodał - projekt przewiduje m.in. elastyczną organizację pracy dla rodziców małych dzieci i nowy urlop opiekuńczy.
- Pandemia nieodwracalnie zmieniła bardzo wiele branż i charakterystykę rynku pracy, dostosowujemy się do niej. Słuchamy głosów pracodawców, przedsiębiorców, ale przede wszystkim słuchamy głosów pracowników. Nasze nowe propozycje to dobre propozycje dla polskich pracowników, dla polskiej gospodarki, dla polskiego rynku pracy - podkreślił premier.
Zmiany w Kodeksie pracy. Szczególnie ważne dla rodziców
W projekcie znalazły się m.in. zapisy dotyczące umów na czas próbny oraz urlopu rodzicielskiego. - Jeżeli chodzi o urlop rodzicielski, dochodzi 9 tygodni niepodzielnego urlopu, który będzie dedykowany dla ojców. W związku z tym urlop rodzicielski będzie wynosił 41 tygodni, lub 43 tygodnie, jeżeli urodzą się bliźniaki - wyjaśniała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.
Dodała, że wydłużony zostanie również urlop w programie "Za życiem", który będzie wynosił 65 tygodni lub 67 tygodni dla rodziców bliźniaków.
- Wprowadzamy także zmiany zawiązane z wypłatą zasiłku rodzicielskiego. Dzisiaj, jeżeli rodzic podejmuje decyzję, że urodziło mu się dziecko i będzie rok przebywał w domu - przez okres urlopu macierzyńskiego i okres urlopu rodzicielskiego - dzisiaj wypłata jest 80 proc. Ta podwyżka będzie wynosiła 81,5 proc. Będzie to korzystne dla rodziców - oceniła Maląg.
Minister rodziny zaznaczyła również, że wprowadzone zostanie 5 dni urlopu opiekuńczego. - Ten urlop nie będzie urlopem płatnym. Będą mogły korzystać z niego osoby, które muszą zaopiekować się swoimi dziećmi bądź domownikami - wyjaśniła.
Dodała, że wprowadzony zostanie również tzw. urlop od siły wyższej. - Jest to 16 godzin lub dwa dni w ciągu roku kalendarzowego od sytuacji, która może nas spotkać nagle, kiedy jedziemy do pracy - różne okoliczności się zdarzają. Ten urlop będzie płatny połowę wynagrodzenia - zaznaczyła Maląg.
Zastrzegła, że wiele zmian będzie dotyczyło elastycznego czasu pracy. Wyjaśniła, że zmiany przewidują m.in. wydłużenie elastycznych form czasu pracy dla rodziców do 8 roku życia dziecka.
Podkreśliła, że urlop ojcowski, który dzisiaj wynosi 14 dni, będzie można wykorzystać do 12 miesiąca życia dziecka, a nie - jak dotąd - do 24 miesiąca.