Iga Świątek ambasadorką Oshee
Niedawno informowaliśmy o owocach współpracy Igi Świątek z marką Oshee, czyli sygnowanych nazwiskiem tenisistki napojach, które współtworzyła. Teraz, w rozmowie z wirtualnemedia.pl, o kulisach wyboru zawodniczki na ambasadorkę firmy opowiedział szef marketingu, Tadeusz Czarniecki.
- Iga jest dla nas pierwszą ambasadorką, gdzie stawiamy tak samo mocno na aspekt sportowy, ale i lifestyle'owy. Bardzo ważne dla nas jest to, co Iga prezentuje poza kortem, jakim jest człowiekiem. Prezentuje niezwykłe walory intelektualne, wypowiada się odważnie na tematy bliskie nam wszystkim - zdrowia psychicznego czy wojny w Ukrainie. Jest w tym konsekwentna mimo wielu przeciwności - powiedział przedstawiciel Oshee. Zaznaczył przy tym, że "Iga jest absolutnie numerem jeden na świecie, jeśli chodzi o polskich sportowców".
Czytaj również: Z kim może się zmierzyć Iga Świątek? Jest lista tenisistek zgłoszonych do BNP Paribas Warsaw Open
Czarniecki odniósł się również do zakończonej już współpracy marki z Robertem Lewandowskim. Jak stwierdził, "ona po prostu w pewnym momencie wygasła". Ocenił ją dobrze, podkreślając, iż pracownicy firmy mogli się dzięki niej dużo nauczyć. Zaznaczył również, że piłkarz stosunkowo długo był ambasadorem firmy, po czym po raz kolejny podkreślił, że "jeżeli chodzi o polskiego sportowca numer jeden w tej chwili, to jest to Iga Świątek".
Odpowiedź z teamu Roberta Lewandowskiego
Co ciekawe, już po publikacji rozmowy z przedstawicielem Oshee, pod artykułem pojawiło się stanowisko przesłane przez współpracującego z Robertem Lewandowskim Tomasza Zawiślaka. Jak przekazał, "wbrew opublikowanej informacji, to ja zrezygnowałem ze współpracy Roberta Lewandowskiego z marką Oshee, odrzucając złożoną ofertę przedłużenia kontraktu ambasadorskiego na lata 2023-24". - Z zasady nie komentuję publicznie powodów zakończenia współpracy z naszymi partnerami, ale w świetle pojawienia się nieprawdziwych informacji czuję się w obowiązku je sprostować. Chcę też podkreślić, że niezwykle cenimy wielką gwiazdą światowego tenisa, Igę Świątek i jak zawsze życzymy jej samych sukcesów na każdym polu - dodał.
Przeprosiny redakcji
29 czerwca do sprawy odnieśli się przedstawiciele redakcji wirtualnemedia.pl. - Niestety w wyniku braku zachowania rzetelności dziennikarskiej artykuł, w tym jego tytuł, zawierał nieprawdziwe informacje - przekazali. Jak zaznaczyli, błędem w ich tekście był brak wskazania, że "współpraca Oshee z Panem Robertem Lewandowskim została zakończona z inicjatywy Piłkarza".