Akcja CBA na szeroką skalę
Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego przeprowadzili spektakularną akcję na terenie województwa mazowieckiego. Jak informuje zespół prasowy CBA, w tle sprawy są ogromne korzyści majątkowe przyjmowane w zamian za wspieranie inwestorów budowlanych.
- Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali 8 osób. W tle korzyści majątkowe za wspieranie inwestorów budowlanych. Śledztwo nadzoruje Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie
- czytamy w oficjalnym komunikacie CBA, który ukazał się w poniedziałek, 8 grudnia.
Do zatrzymań doszło 2 grudnia. Wśród ośmiu osób znalazły się trzy pełniące funkcje publiczne w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego. Skala akcji była na tyle duża, że funkcjonariuszy CBA wspierali policyjni kontrterroryści z jednostki "BOA". W trakcie przeszukań zabezpieczono obszerny materiał dowodowy, w tym telefony, komputery, dokumenty oraz gotówkę w kwocie aż 1,4 mln zł.
Korupcyjny proceder w nadzorze budowlanym
Śledztwo, prowadzone pod nadzorem Prokuratury Krajowej, dotyczy zorganizowanej grupy przestępczej. Według ustaleń śledczych, urzędnicy z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego Warszawskiego Zachodniego mieli przyjmować łapówki w postaci pieniędzy.
- Członkowie grupy przestępczej wymuszali łapówki na interesantach PINB, uzależniając wydanie określonych, korzystnych dla interesantów decyzji od udzielenia im korzyści majątkowych
- informuje CBA.
Innymi słowy, pozytywne decyzje dla inwestorów były uzależnione od wręczenia urzędnikom łapówki.
Polecany artykuł:
22 zarzuty i tymczasowy areszt
Zatrzymani zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli łącznie 22 zarzuty. Dotyczą one m.in. działania w zorganizowanej grupie przestępczej, wręczania i przyjmowania korzyści majątkowych, a także prania pieniędzy. Jak informuje CBA, część podejrzanych przyznała się do zarzucanych im czynów i złożyła obszerne wyjaśnienia.
Wobec pięciu zatrzymanych prokurator zastosował środki wolnościowe, takie jak dozór policji i poręczenie majątkowe. Jednak dla pozostałej trójki - dwóch urzędników i jednego przedsiębiorcy - konsekwencje są znacznie poważniejsze. Na wniosek prokuratora sąd zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu na okres 3 miesięcy. Śledczy podkreślają, że sprawa ma charakter rozwojowy i niewykluczone są kolejne zatrzymania.