Wiadomo też już, że prokuratorzy i biegli ponownie zbadają sam rurociąg prowadzący do oczyszczalni - w związku z ostatnią awarią. Ustalił to nasz reporter Szymon Kępka.
- Jak ustaliłem w prokuraturze okręgowej w warszawie, kontynuowane będą oględziny miejsca awarii. Na razie jednak data wejścia biegłych do tego miejsca nie jest znana. Konieczne jest także zabezpieczenie tunelu, by jego badanie było możliwe. Prawdopodobnie uszkodzone elementy rurociągu będą wydobywane i wówczas - już po wydobyciu zbadane. To po to, by ustalić ewentualne przyczyny awarii sieci przesyłowej. Wcześniej prokuratura prowadziła już oględziny miejsca awarii, to po to, by sprawdzić hipotezę o sabotażu tunelu. Ten scenariusz został odrzucony, a oględziny wykazały jedynie, że konstrukcja została naruszona, ale bez udziału osób trzecich.