Historia Warszawy

Czarny Kot w Warszawie. Historia budynku, który nazwano najbrzydszym w stolicy

2025-06-12 9:01

Dla wielu mieszkańców Warszawy "Czarny Kot" nie kojarzy się jedynie z miłym, domowym zwierzakiem. Niektórzy wciąż mają w głowach wspomnienie o słynnym budynku o tej nazwie, który latami stał przy ul. Okopowej i... szpecił. W oczach większości oceniany był jako najbrzydszy budynek w stolicy. Poznaj historię architektonicznego fenomenu i samowoli, która zyskała miano urbanistycznej legendy.

Spis treści

  1. Czarny Kot – najbrzydszy budynek w Warszawie?
  2. Estetyczna porażka i raj dla tandety
  3. Rozbiórka „króla gargameli”
  4. Co dalej z działką przy Okopowej?

Czarny Kot – najbrzydszy budynek w Warszawie?

Choć dzisiaj Czarny Kot jest już tylko wspomnieniem, dla wielu wciąż stanowi żywą pamiątkę po dawnej epoce. Budynek zaczął powstawać pod koniec lat 80., więc jego historia silnie łączy się z barwnym i często chaotycznym okresem początków III Rzeczpospolitej.

To właśnie w latach 90. budynek przy ul. Okopowej 65, na pograniczu Woli i Śródmieścia, przybrał monstrualne rozmiary i - w opinii wielu - groteskowy wygląd. Od prostego pawilonu handlowego, przez kolejne nadbudówki, powstała konstrukcja przypominająca architektonicznego potwora złożonego z niepasujących pięter.

Estetyczna porażka i raj dla tandety

We wnętrzach „architektonicznego kuriozum” dominowały krzykliwe dekoracje i bogate wzornictwo rodem z czasów transformacji. Estetyczny poziom był jednak najmniejszym zmartwieniem. Okazało się bowiem, że wszystkie dobudówki powstały bez wymaganych zezwoleń – stąd ich absurdalny, często prowizoryczny kształt.

W nowej formie Czarny Kot był samowolą budowlaną w samym sercu miasta – obok Starych Powązek i późniejszej Arkadii. Mimo to przez lata funkcjonował tu hotel My Warsaw Residence z 25 pokojami i 3 salami konferencyjnymi. Co ciekawe, miejsce miało wysokie noty wśród klientów – ocena 4,7/5 wciąż widnieje w internetowych serwisach.

Rozbiórka „króla gargameli”

Przełom w sprawie nastąpił w 2018 roku. Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego umożliwił odzyskanie przez miasto praw do terenu. W 2020 rozpoczęto rozbiórkę, która zakończyła się pod koniec 2021 roku.

Z panoramy Woli zniknął symbol chaosu lat 90. Jedni nazywali go świątynią kiczu, inni widzieli w nim urokliwą pamiątkę epoki, w której Polacy – często nieudolnie – chcieli dogonić zachodni luksus.

Co dalej z działką przy Okopowej?

Nie wiadomo jeszcze, co powstanie w miejscu dawnego hotelu. Miejscowy plan zagospodarowania przewiduje zabudowę komercyjną o wysokości do 25 metrów. Niewykluczone, że na tym terenie stanie nowoczesny biurowiec lub apartamentowiec.

Zburzą pierwszy drapacz chmur w Warszawie. To koniec Intraco!