Matka z dzieckiem

i

Autor: Pixabay

Praca

Firma odmówiła pracowniczce powrotu do pracy po urlopie. Teraz się tłumaczy

2025-01-16 11:03

Firma Cheil Poland nie przedłużyła umowy jednej z pracowniczek, która przebywała na urlopie macierzyńskim. Kobieta napisała o swojej sytuacji na portalu LinkedIn, co spowodowało lawinę komentarzy. Do sprawy odniosła się firma, która jeszcze do końca stycznia zatrudnia panią Paulinę.

Kobieta zwolniona po urlopie macierzyńskim

Paulina Podgórna była zatrudniona przez dwa lata w firmie Cheil Poland - najpierw jako tester manualny, a później awansowała na menedżerkę. W maju 2024 roku pracowniczka udała się na urlop macierzyński, który wzięła z powodu adopcji dziecka. Jak tłumaczyła w rozmowie z WP Finanse, chciała wrócić do pracy nawet kosztem skrócenia wolnego.

- W maju, po adopcji dziecka, rozpoczęłam urlop macierzyński, łącząc radość z nowej roli z troską o swoją przyszłość zawodową. W listopadzie, mając na uwadze wygasającą w styczniu umowę o pracę, skontaktowałam się z przełożonym, wyrażając gotowość skrócenia urlopu, aby zachować ciągłość zatrudnienia. Otrzymałam informację, że decyzje w tej sprawie zapadną bliżej zimy - powiedziała Paulina Podgórna.

Nagle w grudniu menedżerka w firmie Cheil Poland otrzymała informację, że wygasająca z końcem stycznia umowa nie zostanie z nią przedłużona. Kobieta postanowiła nagłośnić sprawę w mediach społecznościowych - napisała o tym na portalu LinkedIn. "Jako powód tej decyzji podano brak dostępnego stanowiska, co jest dla mnie szczególnie bolesne w świetle faktu, że w firmie wciąż pojawiają się zarówno rekrutacje wewnętrzne, jak i zewnętrzne" - czytamy oświadczenie pracowniczki.

Firma podjęła rozmowy z pracowniczką

Paulina Podgórna podkreśliła w swoim oświadczeniu, że jej sytuacja stanowi przykład tego, z czym muszą się zmagać kobiety na rynku pracy. "Obecna sytuacja jest dla mnie niezwykle trudna, ponieważ odzwierciedla smutną rzeczywistość, z jaką muszą zmagać się kobiety i matki na rynku pracy w Polsce. Oczekiwanie na wsparcie i zrozumienie często zderza się z brakiem stabilności i bezpieczeństwa zawodowego, co pozostawia wiele do życzenia w kwestii równouprawnienia i ochrony pracowników będących rodzicami" - napisała kobieta.

Do sprawy odniósł się Iny Choi, dyrektor korporacyjny w Cheil Poland. Firma spotkała się z Pauliną Podgórną w zeszłym tygodniu. "Kierownictwo wyjaśniło tło decyzji o nieprzedłużeniu jej umowy, było to spowodowane okolicznościami biznesowymi. Podczas spotkania poinformowano, że decyzja firmy nie ma nic wspólnego z jej urlopem macierzyńskim, ponieważ Cheil Poland szanuje wartości społeczne" - przekazał dyrektor firmy. Paulina Podgórna w rozmowie z wirtualnemedia.pl powiedziała, dlaczego nie zaproponowano jej powrotu do firmy. - Usłyszałam, że firma jest bardzo dynamiczna, a przedstawicielka HR nie chciała mnie wyciągać z urlopu macierzyńskiego, bym mogła skupić się na sytuacji rodzinnej - mówiła pracowniczka, która z Cheil Poland jest związana do końca stycznia.

Coraz mniej wolnych działek w stolicy:

Ciężko chora Anna Nehrebecka zwolniona z pracy mimo umowy. Musiała iść na emeryturę