Bilety metropolitalne od początku czerwca będzie można kupić nie tylko w Punktach Obsługi Pasażerów, ale także we wszystkich biletomatach. Dziś w Warszawie i niektórych miejscowościach aglomeracji jest 819 stacjonarnych automatów biletowych. Dodatkowo wszystkie autobusy i tramwaje oraz pociągi Szybkiej Kolei Miejskiej są wyposażone w biletomaty mobilne - to 2439 urządzenia. Tak więc mieszkańcy aglomeracji będą mogli kupić bilety metropolitalne w ponad 3,2 tys. punktów.
W ramach biletu metropolitalnego samorządy podwarszawskich gmin, które podpisały porozumienie z ZTM, dopłacają mieszkańcom rozliczającym podatki w miejscu zamieszkania do biletu długookresowego. Przykładowo bilet 30-dniowy ważny w 1. i 2. strefie biletowej (przy III progu dofinansowania) kosztuje 120, a nie 180 zł. W przypadku biletu 90-dniowego płacą 330 zł, czyli o 130 zł mniej niż osoby, które nie mają uprawnień do biletu metropolitalnego.
To wielkie udogodnienie dla mieszkańców dojeżdżających do pracy czy szkoły w stolicy. Do tej pory bilety mogli naładować jedynie w punktach w większych miejscowościach lub w stołecznych Punktach Obsługi Pasażera.
Bilet metropolitalny został wprowadzony 1 września 2018 roku i do tego czasu mieszkańcy czekali na możliwość doładowania biletu w automatach. "Cały proces trwał tak długo, gdyż operatorzy musieli dostosować do tego oprogramowanie urządzeń. ZTM nie jest właścicielem biletomatów" - tłumaczy rzecznik ZTM Tomasz Kunert.
Obecnie z biletu metropolitalnego korzystają mieszkańcy 26 gmin aglomeracji warszawskiej. W ubiegłym roku kupili prawie 202,5 tys. biletów długoterminowych za ponad 28 mln zł. Bilety metropolitalne stanowiły ok. 6,5 proc. wszystkich sprzedanych biletów długookresowych.
"Punkty Kodowania Biletów w Kobyłce, Legionowie, Otwocku, Ożarowie Mazowieckim, Piasecznie, Piastowie, Sulejówku Miłośnie i Wołominie będą funkcjonowały bez zmian" - zaznaczył ZTM.
Polecany artykuł: