policja

i

Autor: Pixabay

Kulisy krwawej zbrodni na Białołęce. Rodzinny dramat za zamkniętymi drzwiami

2023-02-27 12:58

Krwawa zbrodnia w domu na warszawskiej Białołęce. W czwartek wieczorem w domu jednorodzinnym na Tarchominie odkryto zwłoki dwóch osób, a trzecia ranna trafiła do szpitala. Teraz na jaw wychodzą kulisy tej makabry, które jeszcze mocniej mrożą krew w żyłach. Jaki rodzinny dramat rozegrał się za zamkniętymi drzwiami?

O makabrycznym odkryciu w jednym z domów na Tarchominie, gdzie znaleziono zwłoki dwóch osób, informowaliśmy tuż po tym tragicznym wydarzeniu. Trzecia osoba przebywająca w tym miejscu została odnaleziona ranna, z podciętymi żyłami. Służby niezwłocznie przewiozły okaleczonego mężczyznę do szpitala. 

Czytaj także: Policja znalazła dwie martwe osoby w domu na Białołęce. Trzecia, ranna trafiła do szpitala

Makabryczna zbrodnia na Białołęce

Początkowo o dramacie, który rozegrał się na Białołęce nie było wiadomo zbyt wiele. Snuto jedynie scenariusze na temat tego, co i w jaki sposób doprowadziło do takiego dramatu. Teraz na jaw powoli wychodzą nowe fakty. W domu przy ul. Nowodworskiej w Warszawie doszło do rodzinnej i przerażającej zbrodni.

– W domu na Białołęce znaleziono ciała dwóch osób – brzmiał pierwszy oficjalny komunikat na ten temat, wydany przez Paulinę Onyszko z policji dla Pragi i Białołęki. Dzień później więcej konkretów podała prokuratura. Prokurator Remigiusz Krynke z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga powiedział, że "obrażenia znalezionych martwych osób nie wykluczają udziału osób trzecich, a wręcz na to wskazują".

Na miejscu zbrodni śledczy zabezpieczyli niepokojące dowody, takie jak tasak lub siekiera. Śledztwo zostanie zatem najprawdopodobniej wszczęte w kierunku zabójstwa.

Rodzinne powiązania i przerażający mord

Jak udało się nieoficjalnie ustalić reporterom "Super Expressu", miała to być zbrodnia rodzinna.  Rannym z podciętymi żyłami był 37-letni mężczyzna, a znalezione w domu ciała należały do jego 49-letniej siostry i jej 22-letniego syna.

- Jest bratem zmarłej kobiety. Miała ona około 50 lat. Zmarły mężczyzna w wieku około 20 lat był jej synem - przekazała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Katarzyna Skrzeczkowska, która jednocześnie potwierdziła wcześniejsze przypuszczenia.

Sąsiedzi podkreślają, że do tej pory rodzina wydawała się spokojna i nic nie wskazywało na to, że za zamkniętymi drzwiami może dojść do tak krwawego dramatu. Więcej faktów ustali z pewnością policyjne śledztwo.

- Mężczyźnie, który został odnaleziony jako trzecia osoba na miejscu zdarzenia, postawiono zarzut podwójnego zabójstwa. Sąd zastosował wobec podejrzanego areszt na okres trzech miesięcy - przekazała prokurator.

Czytaj także: Policja zlikwidowała domową plantację marihuany na Żoliborzu

Strzelanina w Krakowie. Morderstwo na ul. Sławkowskiej