O makabrycznym odkryciu w jednym z domów na Tarchominie, gdzie znaleziono zwłoki dwóch osób, informowaliśmy tuż po tym tragicznym wydarzeniu. Trzecia osoba przebywająca w tym miejscu została odnaleziona ranna, z podciętymi żyłami. Służby niezwłocznie przewiozły okaleczonego mężczyznę do szpitala.
Czytaj także: Policja znalazła dwie martwe osoby w domu na Białołęce. Trzecia, ranna trafiła do szpitala
Makabryczna zbrodnia na Białołęce
Początkowo o dramacie, który rozegrał się na Białołęce nie było wiadomo zbyt wiele. Snuto jedynie scenariusze na temat tego, co i w jaki sposób doprowadziło do takiego dramatu. Teraz na jaw powoli wychodzą nowe fakty. W domu przy ul. Nowodworskiej w Warszawie doszło do rodzinnej i przerażającej zbrodni.
– W domu na Białołęce znaleziono ciała dwóch osób – brzmiał pierwszy oficjalny komunikat na ten temat, wydany przez Paulinę Onyszko z policji dla Pragi i Białołęki. Dzień później więcej konkretów podała prokuratura. Prokurator Remigiusz Krynke z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga powiedział, że "obrażenia znalezionych martwych osób nie wykluczają udziału osób trzecich, a wręcz na to wskazują".
Na miejscu zbrodni śledczy zabezpieczyli niepokojące dowody, takie jak tasak lub siekiera. Śledztwo zostanie zatem najprawdopodobniej wszczęte w kierunku zabójstwa.
Rodzinne powiązania i przerażający mord
Jak udało się nieoficjalnie ustalić reporterom "Super Expressu", miała to być zbrodnia rodzinna. Rannym z podciętymi żyłami był 37-letni mężczyzna, a znalezione w domu ciała należały do jego 49-letniej siostry i jej 22-letniego syna.
- Jest bratem zmarłej kobiety. Miała ona około 50 lat. Zmarły mężczyzna w wieku około 20 lat był jej synem - przekazała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Katarzyna Skrzeczkowska, która jednocześnie potwierdziła wcześniejsze przypuszczenia.
Sąsiedzi podkreślają, że do tej pory rodzina wydawała się spokojna i nic nie wskazywało na to, że za zamkniętymi drzwiami może dojść do tak krwawego dramatu. Więcej faktów ustali z pewnością policyjne śledztwo.
- Mężczyźnie, który został odnaleziony jako trzecia osoba na miejscu zdarzenia, postawiono zarzut podwójnego zabójstwa. Sąd zastosował wobec podejrzanego areszt na okres trzech miesięcy - przekazała prokurator.
Czytaj także: Policja zlikwidowała domową plantację marihuany na Żoliborzu