Mecz Śląsk Wrocław - Legia Warszawa był spotkaniem 7. kolejki PKO Ekstraklasy. Starcie okazało się niespodzianką - Śląsk Wrocław zwyciężył z Wojskowymi po raz pierwszy od 4 lat! Bramkę na domowym stadionie trafił pod koniec spotkania Victor Garcia. Gol padł jednak w okolicznościach, które wzbudziły kontrowersje. Garcia przejął piłkę po prawej stronie boiska na połowie Legii. Wcześniej odbiła się ona od Ernesta Muciego. Tego nie zauważył sędzia sędzia liniowy Marcin Boniek, który zasygnalizował spaloną pozycję zawodnika Śląska Wrocław. Główny sędzia nie odgwizdał sytuacji i gra toczyła się dalej. Piłkarze Legii zasugerowali się jednak pochopną decyzją Bońka i zwolnili pod swoim polem karnym. Tę sytuację wykorzystał niepilnowany Garcia, który łatwo pokonał Boruca. Można to obejrzeć na nagraniu, które zamieszczamy poniżej.
Polecany artykuł:
W nagraniu drużyny z Wrocławia widzimy mecz młodzików. W pewnym momencie piłka uderza w ramię jednego z chłopców, pozostali krzyczą "Ręka! Ręka", jednak gra toczy się dalej, a zawodnik strzela gola. Dopiero wówczas słychać gwizdek sędziego, którym okazuje się... Victor Garcia. "Pamiętajcie, gramy do gwizdka", mówi zdobywca bramki z meczu przeciwko Legii.
Legioniści oburzeni, a Śląsk Wrocław... kpi - WIDEO
Sytuacja z sobotniego meczy rozwścieczyła zawodników i kibiców Legii Warszawa. Większość winą za przegraną obarcza sędziego Bońka. Porażka po jego zachowaniu jest o tyle dotkliwsza, że Wojskowi byli wyraźnie lepsi przez całe spotkanie. Wiele osób przypomina jednak drużynie z Łazienkowskiej 3. o żelaznej zasadzie piłki nożnej - grę przerywa dopiero gwizdek sędziego i to na ten sygnał, a nie gesty liniowego, powinni reagować zawodnicy. W dość ironiczny sposób zakomunikował to również Śląsk Wrocław w wideo, które pojawiło się w mediach społecznościowych klubu.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!