Marsz Niepodległości w Warszawie to wydarzenie, które organizowane jest przez środowiska narodowe od 2011 roku. Za każdym razem na trasie prowadzącej z Ronda Dmowskiego pod stadion PGE Narodowy pojawiają się tłumy ludzi. Warszawskie Marsze Niepodległości kojarzą się jednak mieszkańcom i mieszkankom nie z manifestacją patriotyzmu, lecz z zamieszkami, dewastacjami, wulgaryzmami, setkami policjantów na ulicach i rozświetlonym na czerwono dymem z niezliczonych rac. Do szczególnie smutnego wydarzenia doszło podczas Marszu w 2020 roku, kiedy to zapalona raca wrzucona do jednego z mieszkań, wywołała groźny pożar. Wiele osób obawia się incydentów także w tym roku. Możliwe jednak, że uda się tego uniknąć. Grupa nosząca nazwę 14 Kobiet z Mostu chce zablokować lub utrudnić przebieg 10. edycji Marszu Niepodległości.
O tym, że to 14 Kobiet z Mostu stoi za zgłoszeniem wydarzenia, dowiadujemy się z Facebooka. 20 października pojawił się tam post Ewy Blaszczyk, która sprostowała medialne informacje:
Nie ujawnia ona, co dokładnie planuje grupa 14 Kobiet z Mostu, jednak w poście czytamy, że szczegóły zostaną podane w piątek, 22 października. Czy zorganizowana zostanie kontrmanifestacja lub blokada marszu? Gdy tylko zostanie to ujawnione, zaktualizujemy ten artykuł.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!
Co planuje grupa 14 Kobiet z Mostu?
W październiku media przekazały informację mówiącą o tym, że w wykazie zgłoszeń dotyczących zgromadzeń publicznych pojawiło zgłoszone przez osobę prywatną zgromadzenie, którego data, godzina i miejsce pokrywają się z Marszem Niepodległości 2021. Sugerowano, że za zgłoszeniem stoi Ogólnopolski Strajkiem Kobiet. Okazuje się jednak, że konkurencyjne wydarzenie zaplanowała grupa 14 Kobiet z Mostu, powołana przez działaczki społeczne sprzeciwiające się dyskryminacji, ksenofobii i radykalnym poglądom głoszonym przez środowiska narodowe. Zasłynęły akcją z 11 listopada 2017, kiedy to stanęły na drodze Marszu Niepodległości. Tym razem skorzystały z okazji, jaką jest wygaśnięcie pozwolenia na cykliczną organizację Marszu Niepodległości (wydane zostało na 4 lata).