W tym roku Mata rozpieszcza swoich słuchaczy. Najpierw w kwietniu wypuścił album "CBW MIXTAPE", na którym mocno eksperymentował ze swoim brzmieniem i wraz z gośćmi stworzył aż 35 numerów poruszających się w rage'owej estetyce. Później we wrześniu opublikował płytę "<33" będącą efektem dalszego rozwoju w tym kierunku. Jednocześnie album ten stanowił dla niego pożegnanie z SBM Label, czyli wytwórnią Solara i Białasa, której zawdzięczał swój rozgłos. Wszyscy słuchacze zastanawiali się więc, jakie będą kolejne kroki Matczaka.
Wydawało się, że w tym roku raper nie opublikuje już nowej muzyki, jednak dziś, 29 grudnia, na streamingach niespodziewanie pojawił się minialbum Maty pod tytułem "2038: Warszawa". Na wydawnictwie znalazły się cztery utwory, a jego łączna długość nie przekracza 15 minut. Tym razem Mata powrócił do stylistyki znanej z jego pierwszych albumów i bardziej klasycznych brzmień. Całość przypomina jeden długi numer i jest wypełniona ciekawymi tekstami. Te są pełne nawiązań, nie tylko do kultury hiphopowej, ale też miasta, w którym mieszka muzyk, czyli Warszawy.
Mata rapuje o Warszawie na swoim nowym minialbumie
Najwięcej o stolicy Mata rapuje w pierwszym utworze, czyli "W KRAJU SCHABOWYCH KOTLETÓW". To tam poświęca Warszawie całą zwrotkę, w której opowiada m.in. o Bazarze Różyckiego na Pradze-Północ, Sejmie, Pałacu Kultury, Hotelu Marriott, Hit Casino, Klubie Zagrywki czy Hustler.
"Na straganie pali fajka jakaś smutna baba/ To bazar Różyckiego czyli Północ-Praga/ Moja baza, przez dwanaście lat palę, co, zaza" - rapuje Mata.
Z kolei w utworze "Joey Tribbiani" Mata opowiada o wizycie w restauracji "Ćma" w Hali Koszyki czy Bulwarach nad Wisłą.
"Podłoga to lawa, chyba nie przestanę latać/ Warszawa to lawa w moich snach, rajd Dakar" - rapuje.
Podobnych wersów o miejscach w stolicy nie zabrakło też w ostatnim kawałku "DZIEŃ ŚWIRA (outro)". Tam Mata wspomina o tym, że mieszkał na osiedlu Zawadu, czyli w części Wilanowa znanej z luksusowych zabudowań czy o Grubej Kaśce, czyli studni miejskiej. Na nowym minialbumie Matczaka nie zabrakło także innych nawiązań do polskiej rzeczywistości. W jednym z kawałków dosadnie komentuje obecną sytuację polityczną w Polsce. Sprawdźcie sami.
Na Puławskiej powstanie nowe centrum kulturalne. Zobacz zdjęcia