Premier Mateusz Morawiecki poświęcił swój poniedziałkowy wpis na Facebooku rocznicy Bitwy Warszawskiej 1920 r. "Sto dwa lata temu Polacy pod Warszawą powstrzymali bolszewicki rajd na Europę" - podkreślił szef rządu. Przypomniał, że przywódca bolszewicki, Lenin w swoich przemówieniach wzywał do walki w następujących słowach: "prowadząc ofensywę przeciwko Polsce, prowadzimy jednocześnie ofensywę przeciwko Entencie, rozbijając armię polską, rozbijamy pokój wersalski, na którym opiera się cały system stosunków międzynarodowych".
Czytaj również: Święto 15 sierpnia: Andrzej Duda złożył kwiaty pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego
Mateusz Morawiecki w Święto Wojska Polskiego
Premier zaznaczył także, że przeciwko Polsce bolszewicy w całej Europie montowali, jeśli nie sprzymierzeńców, to przynajmniej tzw. "rozsądnych polityków", godzących się na przyjęcie argumentacji Moskwy. "W momencie szczytowym walki, 15 sierpnia 1920 r, w moskiewskiej +Prawdzie+ można było przeczytać zapowiedź przekazania Niemcom ziem, które zostaną odebrane +polskim panom+" - napisał premier podkreślając, że kolejny raz sojusz Rosji i Niemiec, bez względu na systemy polityczne, został skierowany przeciwko Polsce.
"Dodajmy, nie tylko Niemcy podczas tej wojny, zachowywali co najmniej mało przyjazną Polsce postawę" - zastrzegł. Wskazał przy tym, że Wielka Brytania nalegała na polskich polityków, aby Polska przyjęła warunki bolszewickiego komisarza Kamieniewa i zrezygnowała z ziem na Wschodzie, i tym samym, by granica biegła wzdłuż tzw. linii Curzona.
"Czechosłowacja deklarowała oddanie Rosji sowieckiej Ruś Zakarpacką. Bolszewicka propaganda organizowała strajki i manifestacje w całej Europie skierowane przeciwko Polsce. A w Białymstoku renegaci zgrupowani w Tymczasowym Komitecie Rewolucyjnym Polski szykowali się do przejęcia władzy" - zauważył premier.
Zwrócił przy tym uwagę, że determinacja, z jaką Naród Polski prowadził walkę, jego jednolita postawa, dały odpór najeźdźcy, a Polacy, mimo różnicy w poglądach politycznych, w tamtych dniach tworzyli jedność. "Dzisiaj oddaję hołd wszystkim uczestnikom tamtych walk. Oni wszyscy razem i każdy z osobna był Ojcem Polskiej Niepodległości" - oświadczył premier.
ZOBACZ TAKŻE: