Kradzież i szarpanina z ekspedientkami
Do zdarzenia doszło kilka dni temu w jednym ze sklepów na warszawskiej Woli. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że doszło do kradzieży. "Z wstępnych informacji wynika, że mężczyzna ukradł alkohol oraz inne artykuły spożywcze, po czym wyszedł ze sklepu" - powiedziała komisarz Marta Sulowska. "Kiedy pracownice zorientowały się o co chodzi wybiegły za nim. Mężczyzna szarpał się z kobietami nie chcąc oddać skradzionego towaru. Przez cały czas próbował wyrwać się im i uciec" - tłumaczyła policjantka.
Partnerka złodzieja groziła kasjerkom
Chwilę później 39-latek został zatrzymany przez policjantów. "Partnerka mężczyzny, widząc co się dzieje, zaczęła grozić obu kobietom. Policjanci zatrzymali również ją" - poinformowała. Po zatrzymaniu okazało się, że mężczyzna miał już konflikt z prawem. "Był siedmiokrotnie poszukiwany przez organy ścigania, wielokrotnie notowany za różne przestępstwa, w lipcu ubiegłego roku, po sześciu latach, opuścił więzienne mury" - dodała kom. Sulowska.
Zarzuty dla obojga
Para została doprowadzona do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie. "Podejrzany usłyszał zarzut dotyczący kradzieży rozbójniczej w warunkach multirecydywy, natomiast kobieta usłyszała zarzut kierowania gróźb karalnych" - przekazała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz. "Na wniosek prokuratora sąd zastosował tymczasowe aresztowanie na okres dwóch miesięcy wobec podejrzanego. Kobieta została objęta dozorem policyjnym" - dodała prokurator. Za kradzież rozbójniczą grozi kara do 10 lat więzienia natomiast za kierowanie gróźb karalnych grozi kara do 2 pozbawienia wolności.
Źródło: PAP
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!