Spis treści
- Czerwiec "Miesiącem Dumy"
- Parada Równości 2025 w Warszawie. Przybyli znani politycy
- 4,5-kilometrowy marsz w śródmieściu
- Miasteczko i występy
- Zablokowali paradę!
Czerwiec "Miesiącem Dumy"
Środowisko osób LGBT określa czerwiec Miesiącem Dumy, w którym promuje wartości bliskich osobom nieheteronormatywnym. Kulminacją była Parada Równości, która wyruszyła ulica Warszawy w sobotę 14 czerwca.
Uczestnicy parady, zorganizowanej przez Fundację Wolontariat Równości gromadzili się od przedpołudnia w Miasteczku Równości, w parku przy ul. Świętokrzyskiej, tuż obok Pałacu Kultury i Nauki.
Parada Równości 2025 w Warszawie. Przybyli znani politycy
Wydarzenie rozpoczęło się o godzinie 14.00, kiedy do zgromadzonych zwrócił się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, podkreślając, że parada po raz kolejny objęta jest jego patronatem. - Pamiętacie, że od wielu lat mówię, że razem budujemy Warszawę, która jest miastem otwartym i tolerancyjnym, w którym te wartości są nie tylko cenione, ale i promowane - powiedział.
Ministra do spraw równości Katarzyna Kotula podkreśliła, że parada na ulicach Warszawy to odpowiedź miłością na nienawiść. - Chcemy pokazać, że jesteśmy jedną wielką siłą, mówiącą "nie" i "stop" Grzegorzowi Braunowi, który niszczy piękną kolorową wystawę w Sejmie - powiedziała. Poinformowała, że jej środowisko złoży zawiadomienie do prokuratury w związku z działaniami Brauna.
Polityk zniszczył w środę tablice będące elementem wystawy w Sejmie, poświęconej kwestiom LGBT, autorstwa stowarzyszenia "Tęczowe Opole". - Ci, którzy chcą nas podzielić, szczuć na społeczność LGBT, muszą ponieść konsekwencje. Dorwiemy ich - powiedziała Katarzyna Kotula.
Z uczestnikami spotkali się także: wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski oraz europoseł Michał Szczerba.
4,5-kilometrowy marsz w śródmieściu
Trasa parady wiodła ulicami śródmieścia:
- Świętokrzyską,
- Marszałkowską,
- Senatorską,
- Miodową,
- Krakowskim Przedmieściem.
Meta marszu, podobnie jak start, znajdują się w Miasteczku Równości. Trasa parady liczyła około 4,5 kilometra.
Uczestnicy parady, przy asyście policji i dźwiękach muzyki disco i pop granej z kilku platform umieszczonych na samochodach ciężarowych, niosą liczne tęczowe flagi i transparenty z hasłami, m.in.: "Tylko ja mogę się zdefiniować”, „Małżeństwa dla wszystkich”, „Miło Cię widzieć”. Przeszli ulicami Świętokrzyską i Marszałkowską do Senatorskiej. Trasa wiedzie następnie Miodową, Krakowskim Przedmieściem, Nowym Światem i Świętokrzyską, którą uczestnicy wrócą do Miasteczka Równości.
Poza prezydentem Warszawy, tegoroczną Paradę Równości swoim patronatem objęły: wspomniana ministra ds. równości Katarzyna Kotula i wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat.
Na zdjęciu poniżej Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. Pozował do zdjęć z uczestnikami wydarzenia.

i
Miasteczko i występy
Na scenie głównej ruszyła część artystyczna - "Let's get visible! Queer Art Stage". Miasteczko będzie działało do wieczora. Swoje stoiska w nim mają organizacje wspierające osoby LGBT+ oraz zaproszeni do współpracy artyści. Została zorganizowana także specjalna strefa rodzinna.
W części artystycznej wystąpią:
- Aljas - raper_ka, która nie boi się eksperymentów i redefiniowania hiphopowych schematów. Zaczęła tworzyć, żeby wprowadzić queer na scenę rapową i pokazać, że female rap w Polsce ma zupełnie nowe oblicze.
- Rejsel - queerowy wokalista, songwriter i designer. Jego muzyka to połączenie rocka, indie popu i alt-rapu.
- Madox - wokalista, autor tekstów, kompozytor i producent, którego twórczość od lat przeciera szlaki dla queerowej ekspresji w polskim popie.
Zablokowali paradę!
W czasie samego marszu miały miejsce szokujące wydarzenia!
- Warszawski marsz stanął na kilkanaście minut. Parada Równości w Warszawie została zablokowana przez protest antyizraelski. Kilkadziesiąt osób w tłumie krzyczy „Nie ma wolności bez wolnej Palestyny”. Kontener Maersk został obrzucony sztuczną krwią, sześć osób weszło na niego i zaczęło krzyczeć - donosił "Super Express".
Zobacz galerię zdjęć poniżej.
