Po rocznej przerwie wracają kurtyny wodne w Warszawie
Kurtyny wodne znów w Warszawie. W ubiegłym roku ratusz nie zdecydował się na rozmieszczenie specjalnych urządzeń rozpraszających wodę w przyjemnie chłodzącą ciało mgiełkę. Powodem były obostrzenia sanitarne związane z pandemią COVID-19 i obawy przed rozprzestrzenianiem się wirusa. Teraz kurtyny i bramki mogą wrócić. Miejscy urzędnicy chcą w ten sposób pomóc mieszkańcom i mieszkankom Warszawy przetrwać nadciągające upały. W najbliższych dniach temperatura będzie regularnie przekraczać 30 stopni. Schłodzić można się już od piątku, 18 czerwca, w dziewięciu punktach miasta.
"W najbardziej obleganych i gorących miejscach, takich jak plac Defilad, plac Zamkowy, tam gdzie jest dużo zabudowy, a mniej zieleni, staną kurtyny wodne i krążąc po mieście będzie można się trochę schłodzić" - mówi Monika Beuth-Lutyk ze stołecznego ratusza.
Ale to nie koniec - w mieście pojawią się też beczkowozy, z których będzie można napić się kranówki. Pojazdy spotkamy m.in w Ursusie, Wilanowie, a także na Kępie Potockiej i na Żoliborzu.
"Beczkowozy oczywiście z warszawską kranówką. Zachęcamy, by dbać o siebie i dużo pić w tym czasie. Można korzystać z wody z beczkowozów, ale zawsze dobrze ją ze sobą wziąć wychodząc z domu" - mówi Monika Beuth-Lutyk ze stołecznego ratusza.
Trwają też ustalenia z dzielnicami, w których miejscach MPWiK będzie mogło zainstalować bramki wodne.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!