Jak powiedział w rozmowie z PAP Ogórek sytuacja pogodowa jest w piątek dynamiczna za sprawą frontu atmosferycznego, który już zaznacza swoją obecność nad Polską.
Aktualnie swoim zasięgiem front obejmuje południową części kraju: województwo opolskie, województwo śląskie, częściowo małopolskie, głównie zachodnie i północne krańce, ziemię świętokrzyską, część Mazowsza, aż po województwo lubelskie.
"W strefie tego frontu jest duże zachmurzenie i występują opady, głównie deszczu, ale zwłaszcza na krańcach południowych, chociażby w Cieszynie, mamy już do czynienia z opadami deszczu ze śniegiem" – powiedział synoptyk IMGW.
We wczesnych godzinach popołudniowych przejaśnienia występują jedynie na Pomorzu, Warmii i miejscami na północy woj. wielkopolskiego, Ziemi Lubuskiej.
Temperatura powietrza w przeważającej części kraju waha się od 1 do 4 stopni Celsjusza. Cieplej jest na południowym wschodzie. Jak podał Ogórek, w Lesku w południe odnotowano 10 st.
"Strefa frontu będzie się rozszerzać w kolejnych godzinach, a opady przesuwać w kierunku północno-wschodnim. Śnieg spodziewany jest głównie od woj. śląskiego, częściowo opolskiego po woj. łódzkie. To będą opady mokrego śniegu przy temperaturze nieco powyżej 0 stopni. Miejscami mogą być intensywniejsze" – zaznaczył synoptyk.
Podkreślił, że o tym zjawisku IMGW wydał już ostrzeżenia. Dodał, że w kolejnych godzinach obejmie ono woj. mazowieckie oraz część woj. podlaskiego, a także woj. warmińsko-mazurskie.
W nocy Polska pozostanie w zasięgu frontu. W jej pierwszej połowie zwiększone opady śniegu prognozowane są dla woj. śląskiego, części opolskiego, wschodnich powiatów woj. dolnośląskiego i dalej w kierunku północnym – na Ziemi Łódzkiej, we wschodnich powiatach woj. wielkopolskiego, w części Mazowsza, w tym także w Warszawie, po Podlaskie, bez południowej części województwa.
Synoptyk zwrócił uwagę, że tam, gdzie spadnie śnieg, warunki na drogach się pogorszą. "Lokalnie mogą wystąpić przygruntowe przymrozki. Mokry śnieg może przymarzać" – zaznaczył.
Dodał, że najchłodniej będzie na południowym zachodzie, ale za to sucho. Na podnóżu sudeckim temperatura obniży się do minus 5 stopni. Najcieplej będzie na południowym wschodzie. W Lublinie prognozowane są 2 stopnie na plusie.