Pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej. Wybitna artystka spoczęła w Warszawie

2025-07-28 15:29

W poniedziałek, 28 lipca w Warszawie odbyły się uroczystości pogrzebowe Joanny Kołaczkowskiej. Popularna artystka i aktorka kabaretowa zmarła 17 lipca na skutek choroby nowotworowej. Jej śmierć w wieku 59 lat była wielkim szokiem dla całego środowiska artystycznego, a także tysięcy fanów jej talentu. Nic dziwnego, że podczas pogrzebu wylano wiele łez - płakał m.in. znany satyryk.

Pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej 28.07.2025

W poniedziałek, 28 lipca odbyły się uroczystości pogrzebowe Joanny Kołaczkowskiej. O godzinie 11 miała miejsce msza żałobna w intencji zmarłej artystki w kościele św. Karola Boromeusza na warszawskich Powązkach.

- Podziękujmy, że była ona części naszego życia. Prosimy, by życie Asi teraz było najpiękniejsze i byśmy tam się spotkali - mówił podczas mszy jej przyjaciel, ojciec Lech Dorobczyński, który odprawiał nabożeństwo. Po zakończeniu mszy w kościele rozległy się oklaski.

Łzy Szymona Majewskiego, śpiew Edyty Bartosiewicz - rodzina, przyjaciele i bliscy wspominają Joannę Kołaczkowską

Po zakończeniu mszy, o godz. 12.30, odbyła się świecka ceremonia pożegnania w sali Cmentarza Wojskowego na Powązkach.

Podczas tego wydarzenia m.in. wyemitowano filmik z udziałem Asi, przemawiali też Artur Andrus i Szymon Majewski. Ten drugi nie mógł powstrzymać emocji i podczas swojego wystąpienia zaczął płakać.

Łzy wzruszenia pojawiły się także podczas muzycznej części wydarzenia - dla Kołaczkowskiej zaśpiewała i zagrała Edyta Bartosiewicz. Artystka wykonała swój wielki przebój "Ostatni". Artur Andrus podkreślił, że muzyka, którą żałobnicy usłyszeli na świeckim pożegnaniu, została wybrana przez samą artystkę przed śmiercią.

- Nigdy wcześniej nie odczuwałam takiego braku i takiej pustki, chociaż nie byłyśmy jakimiś kumpelami, które codziennie wisiały na telefonie. Ale Aśka bardzo dużo mi dała. W momencie, gdy byłam bardzo słabą osobą, wiele lat temu, poprosiłam kabaret Hrabi o zrobienie teledysku do mojej piosenki. Spotkałam się z nią, ona od razu się zgodziła, zrobili to - oczywiście za darmo. Przepiękna sztuka. I powiedziałam jej wtedy, że to było dla mnie bardzo ważne, bo potrzebowałam wsparcia, byłam na dnie. I ona mi tę rękę podała. Dla mnie, jeśli istnieją jakieś kanony świętości w dzisiejszych czasach, to Asia je spełnia i ja z pewnością będę się do niej modlić. Kochałam ją i wiem, że ona mnie też kochała - mówiła smutna i przejęta Edyta Bartosiewicz na świeckim pożegnaniu Joanny Kołaczkowskiej.

Jednocześnie wspomnienia o zmarłej artystce wzbudziły wiele uśmiechu, więc na uczestników uroczystości czekała prawdziwa karuzela emocji - na przemian płakali i śmiali się.

- Asiu, to był dla mnie ogromny przywilej, że mogłam trzymać cię za rękę i być z tobą do ostatniego tchnienia. Towarzysząc ci w chorobie - w szpitalach i w domu - mogłam wspominać nasze życie i mówić, jak bardzo cię kocham - opowiadała Agnieszka Kołaczkowska, siostra zmarłej.

Z kolei mąż Agnieszki Kołaczkowskiej, a ponadto sceniczny partner zmarłej artystki, Dariusz Kamys z kabaretu Hrabi, z trudem powstrzymywał emocje:

- Jesteśmy tu, chociaż wcale tego nie chcemy. To nie tak miało być, nie w tym terminie, nie w tej sali, nie w tych okolicznościach. Oj, Aśka, Aśka... Miałaś nadświadomość sceniczną. To było coś absolutnie genialnego. Aśka potrafiła grac na scenie, robiła to świetnie, wszyscy wiecie, ale oprócz tego potrafiła nas reżyserować. Pokazywała ręką dyskretnie: "szybciej, szybciej, dynamiczniej, dynamiczniej". I potrafiła też dać znać, że jest dobrze. Taka była Aśka. (...) Zanim wyszłaś na scenę, często marudziłaś: "ojej, jak mi się nie chce". Na początku wierzyliśmy ci. Sprawiała wrażenie zmęczonej, ale kiedy wychodziłaś na scenę - po prostu ogień, eksplodowałaś.

Po ceremonii tłum odprowadził urnę z prochami Joanny Kołaczkowskiej do grobu, w którym  wybitna artystka kabaretowa spoczęła. W trakcie składania urny rozbrzmiał utwór "I Follow Rivers", a chwilę wcześniej z nieba zaczął padać mocny deszcz.

Kto znany przybył na pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej?

Na pogrzebie zmarłej artystki pojawili się jej koledzy ze świata kabaretu: m.in. Artur Andrus, Wojciech Kamiński, Robert Motyka z kabaretu Paranienormalni, Adrianna Borek z kabaretu Nowaki, Robert Górski i Mikołaj Cieślak z Kabaretu Moralnego Niepokoju, Marcin Wójcik z kabaretu Ani Mru-Mru, Filip Jaślar z Grupy MoCarta, członkowie kabaretu Neonówka: Roman Żurek, Michał Gawliński i Radosław Bielecki.

Na miejsce przybyli także: Krzysztof Materna, Marzena Rogalska, satyryk Szymon Majewski oraz aktorzy: Emilia Krakowska, Zbigniew Zamachowski i Gabriela Muskała.

Udział w wydarzeniu biorą również oczywiście koledzy zmarłej z kabaretu Hrabi, a więc Dariusz Kamys (prywatnie szwagier Kołaczkowskiej), Tomasz Majer i Łukasz Pietsch.

Kołaczkowska spoczęła obok innej legendy kabaretu

Członkowie Kabaretu Hrabi, z którym związana była artystka poinformowali o ostatniej woli zmarłej artystki dotyczącej kwiatów na jej ostatnie pożegnanie.

- Asia nie przepadała za patosem i wieńcami. Zamiast kwiatów - jeśli czujecie taką potrzebę - spełnijcie Jej wolę i wesprzyjcie Fundację Avalon: Fundacja Avalon - Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym. Nr konta: 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001. Tytuł wpłaty: Cugier, 9392 - przekazano.

Wiadomo też, gdzie spocznie Joanna Kołaczkowska. Jak podał portal o2.pl, aktorka zostanie pochowana w kwaterze F V, w pierwszym rzędzie w grobie numer 1. W tej samej kwaterze spoczywa inny polski mistrz humoru - satyryk Stanisław Tym.

Joanna Kołaczkowska - kim była? Kariera

Urodzona w 1966 roku Joanna Kołaczkowska należała do najbarwniejszych i zarazem najbardziej wybitnych postaci polskiego kabaretu ostatnich dekad. Najdłużej związana zawodowo z kabaretem Hrabi zaczynała karierę w kultowej formacji kabaretu Potem, gdzie zdobyła szeroką popularność.

Artystka brała udział także w szeregu dodatkowych inicjatyw i była bardzo aktywna zawodowo. Widzowie kojarzyli ją m.in. z roli w kultowym improwizowanym serialu "Spadkobiercy", z występów na deskach warszawskich teatrów, czy współpracy z Arturem Andrusem.

Zdjęcia z pogrzebu Joanny Kołaczkowskiej:

Joanna Kołaczkowska - najciekawsze wypowiedzi z Melliny
Nie ma głupich pytań
Żarty się skończyły? Z czego śmieje się Joanna Kołaczkowska?