Policja publikuje film z protestu wsparcia dla Margot
- Wobec nieuczciwego posądzania policjantów Komendy Stołecznej Policji o nadgorliwość. Przedstawiamy film, którego celem jest zobrazowanie działań z perspektywy „oczu” policjantów. Jego celem nie jest obraza kogokolwiek, a jedynie prezentacja przyczyn naszych działań - pisze Komenda Stołeczna Policji.
Na nagraniu z „perspektywy policjanta” widać m.in. mężczyznę siedzącego na nieoznakowanym radiowozie, a także osoby wyzywające mundurowych i używających wobec nich wulgarnych gestów.
- Osłoniłbyś mordę, bo koronawirus to naprawdę najmniejszy wstyd, jaki może ci się na służbie trafić - słyszymy na nagraniu.
"Siła fizyczna nigdy nie będzie wyglądała ładnie"
Media obiegły obrazki przedstawiające głównie brutalne interwencje mundurowych. Zdaniem rzecznika Komendy Stołecznej Policji, Sylwestra Marczaka - nie pokazywały tego, co działo się wcześniej. - Jeżeli mamy do czynienia z osobą, która jest agresywna. Jeżeli mamy do czynienia z osobą, która stawia czynny i bierny opór, a policjanci używają siły - to siła fizyczna nigdy nie będzie wyglądała ładnie. Siła fizyczna wymaga pokonania agresji drugiej osoby, więc za każdym razem to mogło wyglądać na brutalne, ale są to działania w oparciu o obowiązujące normy prawne - tłumaczy Marczak.
Starcia na Krakowskim Przedmieściu
Do starć z policją doszło na Krakowskim Przedmieściu. Zatrzymano prawie 50 osób, które usłyszały zarzuty czynnego udziału w zbiegowisku. Niektórzy odpowiedzą też m.in. za uszkodzenie radiowozu, czy naruszenie nietykalności policjanta.
Sama Margot, z której aresztowaniem związany był protest będzie odpowiadała za udział w brutalnym ataku na działacza fundacji pro-life i zniszczenie ciężarówki z homofobicznymi hasłami.
Czytaj także: Rafał Trzaskowski o protestach: 'Z niepokojem obserwowałem wczorajszą demonstrację'