Na kabackim osiedlu przy Stacji Postojowo-Technicznej Metra Warszawskiego wybuchł duży pożar, z daleka widoczne były kłęby czarnego dymu. Według pojawiających się w socialmediach relacji świadków zdarzenia - płonął przede wszystkim dach budynku.
Czytaj także: Pożar stadniny na Białołęce. W kilka godzin zebrano ponad 30 tys. zł na pomoc
Pożar na Kabatach. Płonie dach nowego budynku
Pożar wybuchł przed godz. 11 na nowym osiedlu budowanym na Kabatach przez dewelopera, w rejonie alei KEN za ul. Iwanowa-Szajnowicza. Zapłonął dach powstającego budynku.
Na miejscu szybko pojawiły się już zastępy straży pożarnej, które zdołały opanować pierwszy ogień. Początkowo nie było jasne, co też doprowadziło do nagłego pożaru.
- Podczas prac doszło do pożaru papy na stropodachu na jednym z budynków - mówi mł. kpt. Łukasz Płaskociński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie. Dymy wyglądał więc bardzo groźne, ale z samym ogniem strażacy poradzili sobie dość szybko, choć gasiło go aż 10 zastępów straży pożarnej.
Na szczęście nikt nie ucierpiał w wyniku pożaru, nie ma osób poszkodowanych.
Czytaj także: Po pożarze znaleziono pakunek. Strażacy mówią o ładunku wybuchowym, policja nie potwierdza